Witam,
sytuacja typowa. Przychodzi dwóch czarusi i wciska babci kit, że jak kupi od nich przepływowy podgrzewacz wody to jej rachunki zmaleją o połowę.
Babcia podpisuje umowę kredytową (żagiel) i dostaje kartę gwarancją urządzenia i instrukcję obsługi. Twierdzi, że umowy na montaż ani faktury nie było i faktycznie w papierach tego nie ma. Po panach czarusiach przyszedł pan instalator i junkers zamontował. Stary mimo że sprawny 2 tyg. po przeglądzie zabrał celem utylizacji.
Babcia wieczorem ochłonęła  i stwierdziła, że została zrobiona w balona bo zapłaciła o 500zł więcej niż ten podgrzewacz z montażem jest wart. Poza tym po podliczeniu wszystkiego to zęby w parapet żeby spłacać raty.
Pech chciał że jestem zięciem tej babci i oczekuje ode mnie żebym sprawę odkręcił. A więc....

1. wypowiedzenie umowy kredytowej  - termin 14 dni.
2. Wypowiedzenie (ustnej?!) umowy zakupu i instalacji podgrzewacza poleconym ze zwrotką. (Zgodnie z ustawą termin - 10 dni.)
3. W piśmie do firmy dodanie żądania przywrócenia stanu pierwotnego w ciągu 14 dni, czyli de facto montaż zdemontowanego podgrzewacza.

Pytanie, czy warto zrobić coś jeszcze poza tymi trzema punktami?
Czy wypowiedzenie umowy kredytowej powoduje, że firma nie dostanie pieniędzy a tym samym będzie bardziej skłonna żeby sprawę załatwić pozytywnie?

Sytuacja wypisz wymaluj jak z linku..
http://tnij.org/pqoi

PS. Nie wiem jak z tą umowa na montaż, mogła babcia coś podpisywać ale kopii nie dali, faktury brak.

--
Arturro

Użytkownik "Arturro" <arturro_@gmail.com> napisał w wiadomości
news:jj3dnj$tbs$1news.task.gda.pl...

1. wypowiedzenie umowy kredytowej  - termin 14 dni.

Wtedy musi natychmiast uregulować wszystko gotówką - to anuluje umowę
kredytową a nie transakcję.

2. Wypowiedzenie (ustnej?!) umowy zakupu i instalacji podgrzewacza poleconym ze zwrotką. (Zgodnie z ustawą termin - 10 dni.)

IMHO ustawa "konsumencka" nie ma tutaj zastosowania (art. 5 p. 4 i 5) - w tym
przypadku nie ma takiego prawa.

3. W piśmie do firmy dodanie żądania przywrócenia stanu pierwotnego w ciągu 14 dni, czyli de facto montaż zdemontowanego podgrzewacza.

Na jakiej podstawie prawnej?

Pytanie, czy warto zrobić coś jeszcze poza tymi trzema punktami?

Na pewno nie warto wykonywać żadnego z tych trzech punktów. Jak zawsze
najlepiej próbować po ludzku się dogadać.

Czy wypowiedzenie umowy kredytowej powoduje, że firma nie dostanie pieniędzy a tym samym będzie bardziej skłonna żeby sprawę załatwić pozytywnie?

Firma te pieniądze już dawno dostała.

Sytuacja wypisz wymaluj jak z linku..
http://tnij.org/pqoi

Jak rozumiem oszustwo tu polegało na informowaniu  że stary sprzęt jest
niesprawny - tak było w tym przypadku? Bo co do cen sprzedaży to jeszcze
regulowane przez policję nie są.

PS. Nie wiem jak z tą umowa na montaż, mogła babcia coś podpisywać ale kopii nie dali, faktury brak.

Bez jej podpisu raczej nic by nie zrobili.



Pozdrawiam
Konrad

Użytkownik "Konrad" <kon1@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:jj5gmg$40n$1node2.news.atman.pl...

Na pewno nie warto wykonywać żadnego z tych trzech punktów. Jak zawsze
najlepiej próbować po ludzku się dogadać.

Pozwolę sobie być tego samego zdania.

Czy wypowiedzenie umowy kredytowej powoduje, że firma nie dostanie pieniędzy a tym samym będzie bardziej skłonna żeby sprawę załatwić pozytywnie?

Firma te pieniądze już dawno dostała.

Niekoniecznie, bowiem często są to rozliczenia miesięczne, tym nie mniej po zaakceptowaniu kredytu nikt z wypłaty się nie wycofa.

Sytuacja wypisz wymaluj jak z linku..
http://tnij.org/pqoi

Jak rozumiem oszustwo tu polegało na informowaniu  że stary sprzęt jest
niesprawny - tak było w tym przypadku? Bo co do cen sprzedaży to jeszcze
regulowane przez policję nie są.

Raczej na przekonywaniu, że ten nowy jest lepszy. Udowodnienia oszustwa w tej sytuacji uważam za skrajnie trudne.

Bez jej podpisu raczej nic by nie zrobili.

Znane mi są przypadki, w których przedstawiciel fałszuje umowy, by zgarnąć prowizję, tym nie mniej nie sądzę, by w tej sytuacji miało to zastosowanie.

W dniu 2012-03-05 23:12, Arturro pisze:

Witam,
sytuacja typowa. Przychodzi dwóch czarusi i wciska babci kit, że jak
kupi od nich przepływowy podgrzewacz wody to jej rachunki zmaleją o połowę.

Mały update, po dzisiejszej rozmowie tel. z rzecznikiem praw konsumenta, widać, że firma działa prężnie na rynku bo jest mu znana i pomagał już konsumentom w tej sprawie, zresztą z sukcesem.
Rzecznik potwierdził, że należy odstąpić od umowy sprzedaży, wypowiedzieć umowę kredytową i wezwać firmę do przywrócenia instalacji gazowej do stanu pierwotnego.

IMO chybione jest twierdzenie, że nie ma szans na wypowiedzenie umowy  z powodu art. 5, pkt. 4 i 5 przedmiotowej ustawy. Ciekawe co sądzą na ten temat inni grupowicze.

Tak, przedstawiciel firmy stwierdził, że stary podgrzewacz jest niesprawny i należy go wymienić. Stary podgrzewacz przechodził przegląd 2 tyg temu i miał wymienianą nagrzewnicę, koszt 300zł, są na to papiery.
Podpada pod namawianie do niekorzystnego rozporządzania mieniem ale nie zależy mi ani babci na tym żeby się włóczyć po sądach tylko przywrócić stan pierwotny.

--
A.

On Tue, 6 Mar 2012, Arturro wrote:

Rzecznik potwierdził, że należy odstąpić od umowy sprzedaży, wypowiedzieć umowę kredytową i wezwać firmę do przywrócenia instalacji gazowej do stanu pierwotnego.

  Tak z ciekawosci - czy sa jakies przykłady wygranych sadowych w takich
sprawach?

Ciekawe co sądzą na ten temat inni grupowicze.

  Ja wyrażam ostrożnosć - jakis czas temu była omawiana dosć sporna
kwestia, już nie pamiętam która, i jak poprzegladałem co tam widać,
to na wszystkich stronach rzeczników były optymistyczne dla
konsumentów wersje, a na stronach z opisami wyroków (były) wręcz
przeciwne.
  Z braku podstaw prawnych do oczekiwan konsumentów własnie, a tu Ci
przytoczono przepisy (w stronę przeciwna niż oczekiwana).

Tak, przedstawiciel firmy stwierdził, że stary podgrzewacz jest
niesprawny i należy go wymienić.

  To byłby plus, pytanie o dowody.

Podpada pod namawianie do niekorzystnego rozporządzania mieniem

  Ano. Czyli oszustwo, zwyczajnie to okreslajac.

pzdr, Gotfryd

Użytkownik "Arturro" <arturro_@gmail.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:jj60hs$vpb$1@news.task.gda.pl...

Rzecznik potwierdził, że należy odstąpić od umowy sprzedaży, wypowiedzieć umowę kredytową i wezwać firmę do przywrócenia instalacji gazowej do stanu pierwotnego.

Od tak, na luzie, już po wykonaniu usługi? A art.10.par.3 p.1 wzmiankowanej ustawy wyparował? Gdzie macie takiego wesołego rzecznika? :D



Konrad

W dniu 2012-03-07 09:23, Konrad pisze:

Od tak, na luzie, już po wykonaniu usługi? A art.10.par.3 p.1
wzmiankowanej ustawy wyparował? Gdzie macie takiego wesołego rzecznika? :D

Tyle że art.10.par 3. dotyczy umów zawieranych na odległość a nie poza lokalem przedsiębiorstwa. Cały rozdział 2 dotyczy tych umów. Ustawa wyraźnie wyróżnia te dwa przypadki.

--
A.

On Wed, 7 Mar 2012, Arturro wrote:

W dniu 2012-03-07 09:23, Konrad pisze:

Od tak, na luzie, już po wykonaniu usługi? A art.10.par.3 p.1
wzmiankowanej ustawy wyparował? Gdzie macie takiego wesołego rzecznika? :D

Tyle że art.10.par 3. dotyczy umów zawieranych na odległość a nie poza lokalem przedsiębiorstwa.

  Oczywiscie racja, bo tu odpowiednie wyłaczenia sa w art.5.
  Ale pozostaje sprawa "zwrócenia w postaci niezmienionej", art.2.3
  To nie przedsiębiorca ma sobie odebrać przedmiot usługi z powrotem,
to konsument powinien zwrócić - zarówno przedmiot jak i sama usługę.
  Czy mi dobrze wychodzi (z litery ustawy)?

pzdr, Gotfryd