Dnia 01 cze 2009 w liście [news:h00sra$66g$1inews.gazeta.pl] Pietia [vuyecUSUNTO@wp.pl] napisał(a):

Czy normalna rama (Kalaharii 550) nada się do przeróbki na OK czy nie
bardzo? Będą problemy z naciągiem łańcucha?
Chciałbym przerobić jak najtanszym kosztem.

Tak jak Kuba radzi. Albo kup po prostu jakąś starą szosę z hakami do tyłu i sfiksuj ją :)

--
Pozdrawiam, Rafał W.

On Jun 1, 7:12 pm, Rafał Wawrzycki <rwawrzycki@WYWAL_TOwp.pl> wrote:

Dnia 01 cze 2009 w liście [news:h00sra$66g$1inews.gazeta.pl] Pietia
[vuyecUSU...@wp.pl] napisał(a):

> Czy normalna rama (Kalaharii 550) nada się do przeróbki na OK (...)

Tak jak Kuba radzi. Albo kup po prostu jakąś starą szosę z hakami do
tyłu i sfiksuj ją :)

Cześć,

Kalahari (Merida) to nie szosa, ino w języku lengłydż "entry level"
MTB.

Mój projekt fixedMTB ciągle w powijakach. Jeśli dostanę ramę Cr-Mo
<2kg w rozm. 19-19,5" do górala w normalnej cenie (Marin, Trek na True
Temper Platinium, czy inną Dedę lub Reynoldsa), to przekuję "Stalową
Wolę" (aktualny pojazd flagowy) na poziome haki. Wcześniej myślałem o
Mielcu, ale moja Żona nie wpuści żadnego aluminiaka do garażu. Do tego
piasta z zablokowanym bębenkiem - Haunebu IV, kapcie 2,2", przełożenie
2,0 i do kompletu ubłocona gęba grasująca po okolicznych wioskach.
Piasta: http://www.bike4.eu/wp-content/uploads/2007/11/haunebu_4.jpg

Zdravim,
Kuuba

Dnia 01 cze 2009 w liście [news:c83ee846-1c1f-4084-9490-
2178bca86c8d@g20g2000vba.googlegroups.com] Kuba Abuk [J.Gruchota@gmail.com] napisał(a):

przełożenie 2,0

Toż to masakra będzie.

--
Pozdrawiam, Rafał W.

On Jun 1, 10:16 pm, Rafał Wawrzycki <rwawrzycki@WYWAL_TOwp.pl> wrote:

> przełożenie 2,0

Toż to masakra będzie.

Spróbuj na 3,0 ruszyć w teren:o)
Sheldon w tych warunkach na 42*30T jeździł.
http://www.sheldonbrown.com/fixed.html - akapit o rowerach górskich.

Zdravim,
Kuba

Dnia 01 cze 2009 w liście [news:09a7d56d-a2c8-4f6b-a7aa-
1d7096a9ee5e@y9g2000yqg.googlegroups.com] Kuba Abuk [J.Gruchota@gmail.com] napisał(a):

Spróbuj na 3,0 ruszyć w teren:o)

W sumie racja.

--
Pozdrawiam, Rafał W.

Dnia pon, 01 cze 2009 tako rzecze Kuba Abuk:

> przełożenie 2,0

Toż to masakra będzie.

Spróbuj na 3,0 ruszyć w teren:o)
Sheldon w tych warunkach na 42*30T jeździł.
http://www.sheldonbrown.com/fixed.html - akapit o rowerach górskich.

"Przerabiałem" temat  ostrego górala. Wisi  u mnie jeden w  piwnicy na
haku  (przełożenie 2,1,  tak  na  oko ~13kg),  ale  ostatnio coś  mało
jeździ. Tak  z moich  doświadczeń góral na  ostro sprawdza  się raczej
słabo (za duże  obciążenia kolan i kręgosłupa na  podjazdach). Może za
wyjątkiem płaskich  terenów (u  mnie 3M pagóry  po lodowcu).  Na pewno
podstawa  to niska  waga,  IMHO  nie więcej  niż  10kg. Natomiast  mam
wrażenie, że dobrą fiksacją może być ostry cyklocross i o tym zaczynam
myśleć po  woli. Czyli rowerek, z  którym pod większą górkę  nawet nie
próbujemy wjeżdżać  tylko zarzucamy  na plecy i  dajemy z  buta. Czyli
znowu niska waga, i jakiś taki gabarytny do noszenia.

Aha, i  te leśne przełożenie  ~2,0-2,1 trochę wnerwia na  dojazdach do
lasu. Pewnie  głównie z  tego powodu, że  góral ma  sportową sylwetkę.
Mam  też dziwne  wrażenie, że  takie miekkie  przełożenie może  równie
negatywnie  wpływać na  kolana (takie  szarpanie z  duża siłą)  jak za
twarde przełożenie. Na "szosie" mam 2,8  (9kg) i jeździ mi się na niej
znacznie lepiej.

To tyle z uwag, może Ci się przydadzą.


--
Uzdrawiam
Paweł Suwiński

On Jun 2, 9:41 am, Paweł Suwiński <drac...@wp.pl> wrote:

"Przerabiałem" temat  ostrego górala. Wisi  u mnie jeden w  piwnicy na
haku  (przełożenie 2,1,  tak  na  oko ~13kg) (...)  Na pewno
podstawa  to niska  waga,  IMHO  nie więcej  niż  10kg.

+ lekkie koła, co pomaga w podrzuceniu tyłu.

Natomiast  mam
wrażenie, że dobrą fiksacją może być ostry cyklocross i o tym zaczynam
myśleć po  woli. Czyli rowerek, z  którym pod większą górkę  nawet nie
próbujemy wjeżdżać  tylko zarzucamy  na plecy i  dajemy z  buta. Czyli
znowu niska waga, i jakiś taki gabarytny do noszenia.

O mały włos, a miałbym mniej więcej cyklocrossową One-One Pompino z
hakami poziomymi na 135mm...
http://www.on-one-shop.co.uk/?page_id=591 I takiż właśnie pomysł na
ostrego przełaja.
Swego czasu podkradłem Żonie Wichra i wsadziłem oponki przełajowe
700*30 - weszły na styk.
Na przełożeniu 38*16T frajda z jazdy w terenie ogromna + łatwość
wyskoczenia z roweru przed nieprzejezdnym odcinkiem.

Aha, i  te leśne przełożenie  ~2,0-2,1 trochę wnerwia na  dojazdach do
lasu. Pewnie  głównie z  tego powodu, że  góral ma  sportową sylwetkę.
Mam  też dziwne  wrażenie, że  takie miekkie  przełożenie może  równie
negatywnie  wpływać na  kolana (takie  szarpanie z  duża siłą)  jak za
twarde przełożenie. Na "szosie" mam 2,8  (9kg) i jeździ mi się na niej
znacznie lepiej.

Ja mam w torówce 2,6 (52*20T) i mocne kopyto, ale wyrosłem z
miejskiego ściganctwa i traktuję OK jako rower treningowo-zimowy,
wyrabiający nawyki stałego pedałowania z wysoką kadencją. Miękkie
przełożenie jest łagodniejsze dla kolan. Poza tym w fixedMTB rozsądnym
wydaje się wspomaganie przednim hamulcem. Zostawmy pokrzykiwanie hasła
"fuk brakes" warszawskim nastolatkom.

Zdravim,
Kuba

On 2 Cze, 10:14, Kuba Abuk <J.Gruch...@gmail.com> wrote:

O mały włos, a miałbym mniej więcej cyklocrossową One-One Pompino z
hakami poziomymi na 135mm...http://www.on-one-shop.co.uk/?page_id=59

Żałuj, że się nie zdecydowałeś :P

Rafał Wawrzycki wrote:

Dnia 01 cze 2009 w liście [news:c83ee846-1c1f-4084-9490-
2178bca86c8d@g20g2000vba.googlegroups.com] Kuba Abuk [J.Gruchota@gmail.com] napisał(a):

przełożenie 2,0

Toż to masakra będzie.

Hmm, masakra czy "masakra"? Toz kazdy zwykly podworkowy singiel (niemiec, ruski czy holender) od poczatku XX wieku mial miedzy 2,1-2,6. Nie bylo to OK ale przelozenie do przodu bylo twardsze niz 2,0.
I nawet dzieci zawsze jezdzily na takich za duzych rowerach bez wiekszego problemu (czasem nawet pod rama).
BTW ja zastanawiam sie nad 2.88-3.25 ;-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"More experienced cyclists learn to "get light"
for a fraction of a second while going over rough
patches; newbies tend to sit harder on the saddle,
increasing the risk of pinch flats."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Dnia 02 cze 2009 w liście [news:h02p98$t35$1news.supermedia.pl]
Coaster [manypeny@mac.com] napisał(a):

BTW ja zastanawiam sie nad 2.88-3.25 ;-)

Do fixa-górala? --
Pozdrawiam, Rafał W.

Rafał Wawrzycki wrote:

Dnia 02 cze 2009 w liście [news:h02p98$t35$1news.supermedia.pl]
Coaster [manypeny@mac.com] napisał(a):

BTW ja zastanawiam sie nad 2.88-3.25 ;-)

Do fixa-górala?

Nie zawezajac sie do Gorala - do all-roundera.

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"More experienced cyclists learn to "get light"
for a fraction of a second while going over rough
patches; newbies tend to sit harder on the saddle,
increasing the risk of pinch flats."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Coaster napisał:

BTW ja zastanawiam sie nad 2.88-3.25 ;-)

Strasznie twardo. Na miasto MZ sie nie nadaje.

Jan Cytawa

Dnia 02 cze 2009 w liście [news:h036hq$1l4$1news.lublin.pl] Jan Cytawa [cytawa@hektor.umcs.lublin.pl] napisał(a):

Strasznie twardo. Na miasto MZ sie nie nadaje.

Na płaską Warszawę może być. Zależy jak się lubi jeździć: szybko na prostej, czy miękki start ze świateł :)

Teraz jeżdżę na przełożeniu ok. 2,8 i chyba jest najlepiej. Wcześniej śmigałem na 3,0 i 3,2 i też miało to swój urok (ale i bolące kolana).


--
Pozdrawiam, Rafał W.

Jan Cytawa wrote:

Coaster napisał:

BTW ja zastanawiam sie nad 2.88-3.25 ;-)

Strasznie twardo. Na miasto MZ sie nie nadaje.

Zobacze jak to sie sprawdzi w 'sztywnym kole' - w singlu ze starego Jaguara mam 46/16. W kolarce wlasciwie uzywam tylko duzego blatu (52) a najczesciej do tego koronek 18-20. Niekiedy 16-tki i czasem 22-jki. Pozwyzej 22-jki i z baltu 48 wlasciwie nie korzystam...


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"More experienced cyclists learn to "get light"
for a fraction of a second while going over rough
patches; newbies tend to sit harder on the saddle,
increasing the risk of pinch flats."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

On 1 Cze, 20:47, Kuba Abuk <J.Gruch...@gmail.com> wrote:

Mielcu, ale moja Żona nie wpuści żadnego aluminiaka do garażu. Do tego
piasta z zablokowanym bębenkiem - Haunebu IV

nie wiem czy się chwaliłem na preclu czy nie, ale umiem "zakontrować"
bębenek shimanowski. Wymaga użycia jednej szprychy i kleju
epoksydowego dwuskładnikowego, teoretycznie jest trwalsze niż samo
zalanie wnętrza bębenka klejem. Jakby co mogę udzielić porad przez
maila. Na początek to ekstra tania opcja.

--

Adrian S.