Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   żydowski cynizm

żydowski cynizm

Data: 2009-08-27 11:17:35
Autor: mkarwan
żydowski cynizm
W rozmowie Hanną Marią Giza, Jerzy Giedroyć powiedział m.in.

(...)W 1939 r., kiedy pracowałem w Ministerstwie Przemysłu i Handlu - w maju
1939 - jeździłem z moim ministrem na rokowania handlowe do Stanów
Zjednoczonych.
Szło o uzyskanie kredytów na rozbudowę rzemiosła galanterii skórzanej.
To była zawsze specjalność austriacka, czeska itd. - no, była specjalnością
żydowską.
Po zajęciu tych krajów przez Hit1era otworzył się bardzo duży rynek zbytu,
który mogliśmy wykorzystać, dlatego że u nas tak samo Żydzi odgrywali bardzo
dużą rolę w tym rzemiośle, w galanterii skórzanej, w Wilnie, zresztą nie
tylko w Wilnie.
I ta koniunktura była bardzo duża, szło więc o rozwinięcie tej historii.
Zależało nam, żeby uzyskać jakieś kredyty od organizacji amerykańskich -
żydowskich - na rozbudowę tego przemysłu.

Te rozmowy były bardzo trudne, ale jednak w rezultacie oni powiedzieli:
"Dobrze, my wam damy..." - dziś już nie pamiętam, jaka to była suma,
piętnastu czy kilkunastu milionów dolarów - "...ale pod jednym warunkiem, że
rząd polski zobowiąże się, że nie będzie popierał imigracji Żydów z Polski
do Stanów Zjednoczonych".
Na nasze zdumienie odpowiedzieli zupełnie cynicznie: "Polscy Żydzi z getta,
ci Żydzi >kapotowi< w Ameryce powiększają antysemityzm amerykański. My tego
nie chcemy" - my tego nie chcemy, prawda?

Drugi taki przykład też bardzo charakterystyczny: w czasie wojny do
Stępowskiego - który był w Szwajcarii i miał swoje dobre stosunki ze
Szwajcarami, a przede wszystkim bardzo był ceniony czy lubiany przez Żydów,
dlatego że miał bardzo liberalny stosunek do mniejszości, a specjalnie do
Żydów - oni zwrócili się z prośbą, żeby z jakiegoś obozu koncentracyjnego
niemieckiego wydostał jakichś pięciu czy dziesięciu - już dzisiaj dokładnie
nie pamiętam - działaczy żydowskich.
W Szwajcarii była wtedy jakaś taka maleńka i nie bardzo poważna szwajcarska
organizacja hitlerowska, która nie odgrywała żadnej roli.
Natomiast cieszyła się bardzo wielkim poparciem Niemiec.
No więc Stępowski trafił do nich przez jakieś znajomości i oni postanowili
zrobić wielki gest.
Po prostu przysłali cały obóz, a to było paręset osób.

I Stępowski zamiast podziękowania został zwymyślany: "Myśmy pana prosili o
tych parę osób! Co będziemy robili z tymi ludźmi, których pan nam zwala na
głowę".

Więc to jest problem.
I to wiemy z doświadczenia, może nie własnego, ale doświadczenia Karskiego,
że organizacje żydowskie w Stanach Zjednoczonych odnosiły się z kompletną
obojętnością do tego, co się działo w Polsce, i uważały, że są to rzeczy
niesłychanie przesadzone i nie odgrywają żadnej roli.
źródło Ostatnie lato w Maisons-Laffitte - z Jerzym Giedroyciem rozmawia
Hanna Maria Giza
http://www.academie-polonaise.org/pdf/t6/Giedroyc.pdf

żydowski cynizm

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona