Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo.podatki   »   Darowizna na operacje...

Darowizna na operacje...

Data: 2013-09-22 14:17:58
Autor: tibam
Darowizna na operacje...
Witam, jest tak sytuacja.

U żony (32lata) stwierdzono zwyrodnienie biodra. Stało się to dość nagle w 2011 urodziła nam się córeczka i wszystko było do tego czasu Ok.
Po ciąży biodro co raz bardziej bolało, chodzenie stawało się co raz cięższe. Po badaniach u kilku specjalistów stwierdzono, że pomóc może tylko operacja -
- wszczepienie endoprotezy. Kazano zapisać się w kolejce w NFZ i tu uwaga - termin operacji wyznaczono na 23 marzec 2023!!! (tak nie pomyliłem się - za 10 lat...)
Pani, do której dawano dokumenty do operacji stwierdziła, że na pewno będzie troszkę szybciej bo dużo ludzi nie dożyje operacji... nie mówiąc juzo tym, że sam lekarz, który ma to wykonać może nie dożyć tego terminu...
Lekarz zaproponował również, że taką operacje może przeprowadzić prywatnie - wszystko potrafi załatwić do miesiąca - ale koszt to około 30 000 zł z pobytem w szpitalu.

Raczej nie możemy pozwolić sobie na czekanie 8 czy 10 lat bo żona już ma takie dni, że nie potrafi wstać z łóżka, nie mówiąc o chodzeniu.
Wiadomo, że dziecko dorasta i chciałaby jak najwięcej dać siebie w tym okresie. Przez swoje schorzenie nie potrafi tez znaleźć pracy - zwolniono ją po porodzie.
Właściwie teraz to już nikt jej w tej sytuacji nie zatrudni - stąd propozycje lekarza by starać się o rentę.

Ale wracając do sedna:
Mamy w rodzinie osobę, która chciałaby zapłacić za taką operacje - wg przepisów nie jest to najbliższa rodzina - siosta mojego ojca.

Jak to wszystko pozałatwiać by tym złodziejom w polsce nie dać ani grosza z podatku - bo pewnie będziemy musieli się z tego rozliczyć.
Wszelke sugestie mile widziane. Czy jest to w ogole możliwe??????
Nie dość, że  całe życie płaci się składki chorobowe - to jak przychodzi co do czego to zbywają czlowieka na drzewo!!!!


Pozdrawiam
uciu

Data: 2013-09-22 08:29:38
Autor: witek
Darowizna na operacje...
tibam wrote:
Witam, jest tak sytuacja.

U żony (32lata) stwierdzono zwyrodnienie biodra. Stało się to dość nagle
w 2011 urodziła nam się córeczka i wszystko było do tego czasu Ok.
Po ciąży biodro co raz bardziej bolało, chodzenie stawało się co raz
cięższe. Po badaniach u kilku specjalistów stwierdzono, że pomóc może
tylko operacja -
- wszczepienie endoprotezy. Kazano zapisać się w kolejce w NFZ i tu
uwaga - termin operacji wyznaczono na 23 marzec 2023!!! (tak nie
pomyliłem się - za 10 lat...)
Pani, do której dawano dokumenty do operacji stwierdziła, że na pewno
będzie troszkę szybciej bo dużo ludzi nie dożyje operacji... nie mówiąc
juzo tym, że sam lekarz, który ma to wykonać może nie dożyć tego terminu...
Lekarz zaproponował również, że taką operacje może przeprowadzić
prywatnie - wszystko potrafi załatwić do miesiąca - ale koszt to około
30 000 zł z pobytem w szpitalu.

Raczej nie możemy pozwolić sobie na czekanie 8 czy 10 lat bo żona już ma
takie dni, że nie potrafi wstać z łóżka, nie mówiąc o chodzeniu.
Wiadomo, że dziecko dorasta i chciałaby jak najwięcej dać siebie w tym
okresie. Przez swoje schorzenie nie potrafi tez znaleźć pracy -
zwolniono ją po porodzie.
Właściwie teraz to już nikt jej w tej sytuacji nie zatrudni - stąd
propozycje lekarza by starać się o rentę.

Ale wracając do sedna:
Mamy w rodzinie osobę, która chciałaby zapłacić za taką operacje - wg
przepisów nie jest to najbliższa rodzina - siosta mojego ojca.

Jak to wszystko pozałatwiać by tym złodziejom w polsce nie dać ani
grosza z podatku - bo pewnie będziemy musieli się z tego rozliczyć.
Wszelke sugestie mile widziane. Czy jest to w ogole możliwe??????
Nie dość, że  całe życie płaci się składki chorobowe - to jak przychodzi
co do czego to zbywają czlowieka na drzewo!!!!


Pozdrawiam
uciu

przede wszystkim zastanówcie się, czy nie da sie tego zrobic za granicą na koszt NFZ.
Bardzo duzo ludzi robi tak, ze bierze kartę ubezpieczenia i jedzie na zabieg do niemiec, uzasadniajac to tym, ze w polsce w rozsadnym czasie zrobic sie zabiegu nie da.
W kazdym razie jakies papiery ze szybciej niz za 10 lat sie nie da wezcie.

Jesli codzi o darowiznę to wyglada to tak.

siostra ma prawo dac darowizne nie tylko zonie ale i tobie
wcale nie musi wyszczegolniac na co to pojdzie. po prostu daje darowiznę.


ty jako druga grupa podatkowa mozesz bez podatku dostac 7 tys
zona jako III - 5 tys

jak siostra mezata, a pewnie to jej maz jest traktowany oddzielnie
wiec od niego po 5 tys kazdy z was

to juz razem jest 22 tys

pozostalą kwota mozna formalnie  pozyczyc.

pozyczka do 5 tys jest zwolniona wiec nastepne 10 tys mozecie pozczyc

potem tylko dokumentujcie splaty


nawet jakbyscie chciecli calosc przepchnac jako darowizne, to dzielicie ja na 4 czesci.

od siostry i jej meza  dla ciebie i zony
razem macie 4 oddzielne darowizny, a podatek platny jest tylko od zwolnionej nadwyzki.
wiec jakbys ty wzial 20 tys, a zona 10 tys
to masz do zaplacenia ty   7% x  6 tys =  420 zl
zona   12 % x 2000 = 240 zl

pytanie czy dla 650 zl warto kombinowac.

limit darowizny  jest oddzielny dla kazdej osoby darujacej, wiec moze ktos w rodzinie jednak zechce darowac chocby bo 1000 zl.

generalnie mowiac duzo wieksze kwoty daje sie przepchanc bez podatku, ale trzeba o tym zaczac myslec zanim sie pieniadze dostanie, a nie po.
bo potem jest znacznie trudniej.

Data: 2013-09-22 20:35:33
Autor: tibam
Darowizna na operacje...


Użytkownik "witek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:l1mrc2$k28$1@dont-email.me...

<przede wszystkim zastanówcie się, czy nie da sie tego zrobic za granicą
<na koszt NFZ.
,<Bardzo duzo ludzi robi tak, ze bierze kartę ubezpieczenia i jedzie na
<zabieg do niemiec, uzasadniajac to tym, ze w polsce w rozsadnym czasie
<zrobic sie zabiegu nie da.
<W kazdym razie jakies papiery ze szybciej niz za 10 lat sie nie da wezcie.

Z zagranicą to dużo kombinowania chyba ale popytamy.
Co do potwierdzenia 10lat - będziemy pisać pismo do NFZtu czy nie da się tego w jakiś sposób przyspieszyć - choćby z racji wieku, stanu zdrowia.

<Jesli codzi o darowiznę to wyglada to tak.

<siostra ma prawo dac darowizne nie tylko zonie ale i tobie
<wcale nie musi wyszczegolniac na co to pojdzie. po prostu daje darowiznę.
<ty jako druga grupa podatkowa mozesz bez podatku dostac 7 tys
<zona jako III - 5 tys
<jak siostra mezata, a pewnie to jej maz jest traktowany oddzielnie
<wiec od niego po 5 tys kazdy z was

siostra ojca - dla nas ciocia - nie jest mężata wiec jedna osoba wypada...

<pozostalą kwota mozna formalnie  pozyczyc.
<pozyczka do 5 tys jest zwolniona wiec nastepne 10 tys mozecie pozczyc
<potem tylko dokumentujcie splaty

Jak takie cos ma być udokumentowane???
Na pewno jakaś umowa i  w niej ma być zawarte jak to bede spłacał?

A na przyklad można zrobić tak ,że ciotka daruje swojemu bratu i jego żonie calą kwote a Ci (moi rodzice) darują to mi i mojej zone?
W obudwu przypadkach byłaby to grupa pierwsza a wiec  z wysokim progiem
Nie wiem czy tak można wiec pytam...

Ogolnie wiem, że przy takiej kwocie, zapłacenie kilkuset zł podatku to nie jest duza kwota jednak czuję sie wyrolowany przez system w polsce i nie chce dać mu na tym zarobić. Te kilkastet słoty wole przeznaczyć na jakieś leki, rehabilitacje itp...

<generalnie mowiac duzo wieksze kwoty daje sie przepchanc bez podatku,
<ale trzeba o tym zaczac myslec zanim sie pieniadze dostanie, a nie po.
<bo potem jest znacznie trudniej.

Dlatego właśnie pytam przed - bo miałoby to miejsce po nowym roku.

Dzieki i informacje
Pozdrawiam tibam

Data: 2013-09-22 16:29:35
Autor: witek
Darowizna na operacje...
tibam wrote:

siostra ojca - dla nas ciocia - nie jest mężata wiec jedna osoba wypada...


no co za cholera :)
tylko wam kłopotu narobiła.




<pozostalą kwota mozna formalnie  pozyczyc.
<pozyczka do 5 tys jest zwolniona wiec nastepne 10 tys mozecie pozczyc
<potem tylko dokumentujcie splaty

Jak takie cos ma być udokumentowane???
Na pewno jakaś umowa i  w niej ma być zawarte jak to bede spłacał?

papiery tylko i wylacznie potrzebne są w celach dowodowych dla US jakby co.

Wystarczy zwykla umowa na papierze, kto co komu i ile pozycza i kiedy kwota zostanie oddana.

tak samo przy darowiznie
kto co komu ile darawał, jaki jest stopien pokrewienstwa, oraz oswiadczenie ile darowizn dana osoba otrzymała od tej osoby przez ostatnie 5 lat. Zeby sie US nie czepiał.



A na przyklad można zrobić tak ,że ciotka daruje swojemu bratu i jego
żonie calą kwote a Ci (moi rodzice) darują to mi i mojej zone?
W obudwu przypadkach byłaby to grupa pierwsza a wiec  z wysokim progiem
Nie wiem czy tak można wiec pytam...

Nie można tak  łączyć darowizn.
Jak się US kapnie, że to poszło dookoła naliczy wam podatek tak jak od pojedynczej darowizny plus odsetki.
A jak o to zapyta za 5 lat to wyjdzie dużo więcej niż gdybyście to mieli zapłacić sami.
Nie opłaca się.



Ogolnie wiem, że przy takiej kwocie, zapłacenie kilkuset zł podatku to
nie jest duza kwota jednak czuję sie wyrolowany przez system w polsce i
nie chce dać mu na tym zarobić. Te kilkastet słoty wole przeznaczyć na
jakieś leki, rehabilitacje itp...

<generalnie mowiac duzo wieksze kwoty daje sie przepchanc bez podatku,
<ale trzeba o tym zaczac myslec zanim sie pieniadze dostanie, a nie po.
<bo potem jest znacznie trudniej.

Dlatego właśnie pytam przed - bo miałoby to miejsce po nowym roku.



to napisz cos wiecej
ta siostra mieszka w polsce czy zagranicą?
Nie budujecie sie przypadkiem?
jakas inna rodzina chętna pomóc?
w przypadku pozyczki, bedziecie jakos w stanie udokumentowac nie tyle, ze pozyczke spłacacie czy spłaciliscie, ale to ze was na te spłaty stac.
Chocby to była pozyczka do oddania nawet za 10 lat?
czy wolelibyscie raczej darowizne z podatkiem niz kombinowanie z pozyczkami?

Data: 2013-09-23 23:19:09
Autor: tibam
Darowizna na operacje...


Użytkownik "witek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:l1nnfv$vt9$3@dont-email.me...


<pozostalą kwota mozna formalnie  pozyczyc.

zapomniałbym - w 2011 od tej osoby wziąłem pożyczkę w wysokości 30k zł
Częściowo spłaciłem ją przelewami a częściowo "do ręki" ale coś tam jeszcze zostało do splaty.
Pożyczka była na mnie - nie na żone. Była na to spisana umowa ale z punktem, że deklaruje się ją oddać - bez wyszczegolnień jak i kiedy.

to napisz cos wiecej
ta siostra mieszka w polsce czy zagranicą?

Polska

Nie budujecie sie przypadkiem?

Nie buduje, kupiła mieszkanie w zeszłym roku (gotówka), inne wynajmuje

jakas inna rodzina chętna pomóc?

Jest jeszcze jedna rodzina ale raczej dalsza...siostra (z mężem) babci z mojej strony

w przypadku pozyczki, bedziecie jakos w stanie udokumentowac nie tyle, ze pozyczke spłacacie czy spłaciliscie, ale to ze was na te spłaty stac.

w obecnej sytuacji raczej nie - jeden pracujący na 3 osoby, kredyt na mieszkanie itp raczej nie da rady by udokumentować, że stać nas na spłate

Chocby to była pozyczka do oddania nawet za 10 lat?

Nie mam pojęcia co moze być za 10lat, jak sie potoczy operacja, czy wszystko bedzie ok, czy żona znajdzie prace/dostanie rentę...

czy wolelibyscie raczej darowizne z podatkiem niz kombinowanie z pozyczkami?

to chyba byłby lepszy wariant by nie mieszać za bardzo...

dodam jeszcze, że prawdopodobnie sprzedam jeden samochód (obecnie żonie nie jest potrzebny) - wartość około 30kzł
wiec nie wiem czy jakoś tego nieporozdzielać - wziąć ile można darowizn nieopodatkowanych - załóżmy jedna ciotka (moja rodzina-siostra ojca/stara panna)+ druga ciotka z mężem (moja, dalsza rodzina - siostra babci) + reszta kasa z auta. Potem ewentualnie pożyczać/ otrzymywać darowizny w mniejszych kwotach bez wpłaty na konto od wcześniej wymienianych osób - jak będzie taka potrzeba. Z drugiej strony nie chciałbym brac od calej rodziny...

tibam

Data: 2013-09-23 16:40:30
Autor: witek
Darowizna na operacje...
tibam wrote:


Użytkownik "witek"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:l1nnfv$vt9$3@dont-email.me...


<pozostalą kwota mozna formalnie  pozyczyc.

zapomniałbym - w 2011 od tej osoby wziąłem pożyczkę w wysokości 30k zł
Częściowo spłaciłem ją przelewami a częściowo "do ręki" ale coś tam
jeszcze zostało do splaty.
Pożyczka była na mnie - nie na żone. Była na to spisana umowa ale z
punktem, że deklaruje się ją oddać - bez wyszczegolnień jak i kiedy.


zgloszone? podatek zapłacony ? co bys mieczem obosiecznym teraz nie oberwał.

no to pozyczka na ciebie odpada.



to napisz cos wiecej
ta siostra mieszka w polsce czy zagranicą?

Polska

Nie budujecie sie przypadkiem?

Nie buduje, kupiła mieszkanie w zeszłym roku (gotówka), inne wynajmuje


pytam o was, nie o nią.

bo w ustawie jest wiekszy limit na darowizny na budowę, moznaby chwilowo wykorzystac.




jakas inna rodzina chętna pomóc?

Jest jeszcze jedna rodzina ale raczej dalsza...siostra (z mężem) babci z
mojej strony

w przypadku pozyczki, bedziecie jakos w stanie udokumentowac nie tyle,
ze pozyczke spłacacie czy spłaciliscie, ale to ze was na te spłaty stac.

w obecnej sytuacji raczej nie - jeden pracujący na 3 osoby, kredyt na
mieszkanie itp raczej nie da rady by udokumentować, że stać nas na spłate

Chocby to była pozyczka do oddania nawet za 10 lat?

Nie mam pojęcia co moze być za 10lat, jak sie potoczy operacja, czy
wszystko bedzie ok, czy żona znajdzie prace/dostanie rentę...

czy wolelibyscie raczej darowizne z podatkiem niz kombinowanie z
pozyczkami?

to chyba byłby lepszy wariant by nie mieszać za bardzo...

dodam jeszcze, że prawdopodobnie sprzedam jeden samochód (obecnie żonie
nie jest potrzebny) - wartość około 30kzł
wiec nie wiem czy jakoś tego nieporozdzielać - wziąć ile można darowizn
nieopodatkowanych - załóżmy jedna ciotka (moja rodzina-siostra
ojca/stara panna)+ druga ciotka z mężem (moja, dalsza rodzina - siostra
babci) + reszta kasa z auta. Potem ewentualnie pożyczać/ otrzymywać
darowizny w mniejszych kwotach bez wpłaty na konto od wcześniej
wymienianych osób - jak będzie taka potrzeba. Z drugiej strony nie
chciałbym brac od calej rodziny...

tibam


no to pozostaje popatrzec na limity darowizn zwolnionych i brac tyle ile daja, albo ewentualnie zapłacic troche podatku.

wzorki znajdzie w internecie, potem excel i sobie samemu policzyc jak najbardziej optymalnie opłaca się to zrobić.

Data: 2013-09-24 19:13:55
Autor: tibam
Darowizna na operacje...


zgloszone? podatek zapłacony ? co bys mieczem obosiecznym teraz nie oberwał.

zgłoszone, zapłacone


pytam o was, nie o nią.

bo w ustawie jest wiekszy limit na darowizny na budowę, moznaby chwilowo wykorzystac.

nic nie budujemy, spłacamy kredyt hipoteczny na mieszkanie


no to pozostaje popatrzec na limity darowizn zwolnionych i brac tyle ile daja, albo ewentualnie zapłacic troche podatku.

wzorki znajdzie w internecie, potem excel i sobie samemu policzyc jak najbardziej optymalnie opłaca się to zrobić.

tak jak pisałeś - na mnie darowizna odpada
zostaje na żone 5k zł zwolnione

a jakby inna ciotka z męzem też chciała coś darować (jak pisałem siostra babci z mojej strony)
wtedy na mnie też darowizna odpada? zostaje tylko żona
która to jest linia dla mnie/ dla żony?

postaram się coś wykombinować z tym autem i wziasc jak najmniej od rodziny ale jakby co chciałbym mieć info jak "pochytać" te darowizny...

dzieki i pozdrawiam
tibam

Data: 2013-09-24 12:44:34
Autor: witek
Darowizna na operacje...
tibam wrote:


zgloszone? podatek zapłacony ? co bys mieczem obosiecznym teraz nie
oberwał.

zgłoszone, zapłacone


pytam o was, nie o nią.

bo w ustawie jest wiekszy limit na darowizny na budowę, moznaby
chwilowo wykorzystac.

nic nie budujemy, spłacamy kredyt hipoteczny na mieszkanie


no to pozostaje popatrzec na limity darowizn zwolnionych i brac tyle
ile daja, albo ewentualnie zapłacic troche podatku.

wzorki znajdzie w internecie, potem excel i sobie samemu policzyc jak
najbardziej optymalnie opłaca się to zrobić.

tak jak pisałeś - na mnie darowizna odpada
zostaje na żone 5k zł zwolnione

a jakby inna ciotka z męzem też chciała coś darować (jak pisałem siostra
babci z mojej strony)
wtedy na mnie też darowizna odpada? zostaje tylko żona
która to jest linia dla mnie/ dla żony?

limity darowizny są indiwidualne dla kazdej pary  dajacy-bioracy
wiec inny darczynca ma osobny limit

Jak znajdziesz 100 osob chetnych ci dac po 5000 zl, to i pol miliona przepchniesz bez podatku.

hint: dlatego wlasnie nie placisz podatku od kopert na weselu  :)

istotą tego jest aby w razie kontroli mozna bylo wykazac, ze darczynca mial z czego dac, a nie tylko podesłano mu pieniądze.

tego sie raczej nie czepiaja, bo to darczynca musialby miec kontrole, a nie ty, ale zabronic US tego sie nie da. zawsze moga przetrzepac obie strony.


postaram się coś wykombinować z tym autem i wziasc jak najmniej od
rodziny ale jakby co chciałbym mieć info jak "pochytać" te darowizny...


pozbierac jak najwiecej osob chcacych dac i od kazdej wziac ile mozna.

Data: 2013-09-24 19:30:26
Autor: tibam
Darowizna na operacje...
jeszcze raz bo mam kilka pytań:

dobrze to zrozumiałem:
wziałem od ciotki X pożyczke w 2011 czyli pożyczka na mnie odpada - zresztą i tak nie mam z czego spłacać
czy od tej ciotki X mogę przyjąć jeszcze darowizne? (2grupa 7k zł)
moja żona też może od niej przyjąć (3 grupa 5k zł) ?

czy jak inna ciotka Y ( z wujkiem) też beda chcieć dać mogę to również przyjąć w kwocie zwolnionej?
Jest to siostra mojej babci - nie umie znależć która to grupa dla mnie czy dla żony - czy to w ogole jest liczone jak rodzina?

Myślę też na tym obejściem - ciotka -> bratu z żoną /moi rodzice -> ja, żona
Tylko to by musiało być np w pewnych odstępach czasu - ciotka daje we wrześniu - u ojca leży na koncie ze 2 miesiące i potem on mi np w grudniu,,,


Wole wszystkiego wypytać zanim coś bede załatwiał

Jak sie powtarzam to sorki ale chce wszystko zrozumieć niż potem mieć nieprzyjemności...


tibam

Data: 2013-09-24 13:03:16
Autor: witek
Darowizna na operacje...
tibam wrote:
jeszcze raz bo mam kilka pytań:

dobrze to zrozumiałem:
wziałem od ciotki X pożyczke w 2011 czyli pożyczka na mnie odpada -
zresztą i tak nie mam z czego spłacać
czy od tej ciotki X mogę przyjąć jeszcze darowizne? (2grupa 7k zł)

tak
pozyczki i darowizny sa oddzielne
i tam jest przedzial czasowy w jakim sie je sumuje
darowizny to 5 lat, pozyczli to zdaje sie 5 albo i 3 lata


gdzies tam chyba wyzej blednie odpowiedzialem
wydawalo mi sie, ze pisales od darowiznie nie pozyczce.
jak brales pozyczke od ciotki to darowizne mozesz tez wziac
kolejnej pozyczki nie mozesz wziac
to znaczy mozesz, ale 2% dla US.


moja żona też może od niej przyjąć (3 grupa 5k zł) ?

tak.



czy jak inna ciotka Y ( z wujkiem) też beda chcieć dać mogę to również
przyjąć w kwocie zwolnionej?

tak

Jest to siostra mojej babci - nie umie znależć która to grupa dla mnie
czy dla żony - czy to w ogole jest liczone jak rodzina?


to juz chyba III

http://darowizny.wieszjak.pl/podatek-od-darowizn/80289,Jakie-sa-grupy-podatkowe-w-podatku-od-spadkow-i-darowizn.html




Myślę też na tym obejściem - ciotka -> bratu z żoną /moi rodzice -> ja,
żona
Tylko to by musiało być np w pewnych odstępach czasu - ciotka daje we
wrześniu - u ojca leży na koncie ze 2 miesiące i potem on mi np w
grudniu,,,

jakby ten odstep bym z kilka lat i na dodatek brat z zoną jeszcze je wydał a dał z czegos innego to może by nikt nie zauwazył.

jak to polezy dwa miesiace i to jeszcze na koncie nieruszane, to jak tylko us dorwie wyciag z tego konta to juz mu wiecej nic do szczescia potrzebne nie bedzie.



Wole wszystkiego wypytać zanim coś bede załatwiał


do wszystkiego to jest doradca podatkowy.


Jak sie powtarzam to sorki ale chce wszystko zrozumieć niż potem mieć
nieprzyjemności...

tego i tak sie nie da uniknac, moga byc co najwzej mniejsze.

jak juz chcesz isc po bandzie to wez gotowke do ręki i olej zglaszanie tego gdziekolwiek
szansa, ze US sie w ogole kapnie, ze cokolwiek było gdzies tam płacone za zabieg  jest dokładnie zerowa.

Chyba, ze sie gdzies pochwalisz i ktoś doniesie, ze was było stac na prywatny zabieg.
No chyba, ze to ktos z US przy okazji kontroli szpitala wyciagnie kwity i zacznie sprawdzac wplacajacych.

co najwyzej mozesz na taka okazje wziac przyklad z profesora Biniendy i przeprowadzic eksperyment myslowy jakbys wowczas odpowiedział na pytanie z US skad mieliscie pieniadze.


A w ogole to kombinujesz strasznie dla kilkuset zlotych

nawet jakbys wzial pozyczke od ciotki, to 2% od 30 tys  to jest 600 zl.

a nawet jakby ci to ciotka za jakis czas darowała i nie musialbys tego potem spłacic, to to juz nie jest darowizna, tylko odpuszczenie długu i to zdaje się tez jest tylko kolejne 2%

Wiec formalnie to wszystko gora 1200 zl

liwiusz też ci dał pomysł i to całkiem niegłupi
daj jej weksel własny z długim terminem wykupu.

A potem ewentualnie zapłac 2% od darowanego weksla.  wszystko 600 zl
niewarte to nawet czasu spedzonego przed komputerem zeby szukac jak tu zakombinowac.

ja bym poszedl na weksel a jak sie boisz to na pozyczke plus darowizny ile sie da

Data: 2013-09-24 21:09:43
Autor: tibam
Darowizna na operacje...

A w ogole to kombinujesz strasznie dla kilkuset zlotych


kombinuje, kombinuje bo obecnie tylko kilkaset zł zostaje mi na życie wiec każdy grosz sie liczy

mój techniczny umysł nie ogarnia weksli - choć z ciekawości nad tym jeszcze posiedze:-)

załóżmy taki wariant (darowizny):
ciotka X  daje mi 7, żonie 5kzł

druga ciotka Y mi 5, żonie 5
jej mąż mi 5, żonie 5

jak to rozpisać w umowach darowizn

jedna umowa podpisana z ciotką X w której mową że daje mi 7, zonie 5
druga umowa podpisana z ciotką Y w której mową że daje mi 5, zonie 5
trzecia z wujkiem Y w której mową że daje mi 5, zonie 5

Wypełnia stosowny druk i zanoszę do US

wszystko?

Data: 2013-09-24 15:16:35
Autor: witek
Darowizna na operacje...
tibam wrote:

jak to rozpisać w umowach darowizn

kazda oddzielnie.

po za tym jak to jest ponizej kwoty zwolnionej czyli 4902 i 7276
to niczego do US nie wypełniasz i nie zanosisz.

Tylko potem przez 5 lat strzec sie darowizn od tych osob bo nawet 100 zl bedzie formalnie wymagalo zaplacenia podatku.

umowa jest ci potrzebna tylko w celach dowodowych jakby US sie kiedys przyczepił. wiec dobrze jest ja po prostu napisac teraz niz rwac sobie wlosy z glowy np za 10 lat jak ciotki moze juz nie byc.
Moze byc nawet gotowka do rąki, ale znowu dla US lepiej przepuscic to przez konto bankowe, zeby US nie mial wątpliwosci, ze faktycznie to bylo od tej osoby.

Data: 2013-09-27 09:32:39
Autor: Gotfryd Smolik news
Darowizna na operacje...
On Tue, 24 Sep 2013, tibam wrote:

mój techniczny umysł nie ogarnia weksli - choć z ciekawości nad tym jeszcze posiedze:-)

  Zapewniam Cię, że weksel jest bardzo "techniczny" :)
  Podobnie jak w każdej konstrukcji, mechanicznej, elektrycznej czy
podobnej, wszystkie krytyczne elementy muszą dobrze "trzymać" bo
inaczej coś się urwie ;)

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-11-05 18:46:28
Autor: poszukiwacz
Darowizna na operacje...
witek wrote:

A na przyklad można zrobić tak ,że ciotka daruje swojemu bratu i jego
żonie calą kwote a Ci (moi rodzice) darują to mi i mojej zone?
W obudwu przypadkach byłaby to grupa pierwsza a wiec  z wysokim progiem
Nie wiem czy tak można wiec pytam...


Nie można tak  łączyć darowizn.
Jak się US kapnie, że to poszło dookoła naliczy wam podatek tak jak od pojedynczej darowizny plus odsetki.
A jak o to zapyta za 5 lat to wyjdzie dużo więcej niż gdybyście to mieli zapłacić sami.
Nie opłaca się.


Jeśli kwota darowizny od ciotki będzie inna niż kwota darowizny od rodziców to
nie widzę przeciwskazań.

Przypomnę też (pisałem o tym kiedyś i witek pewnie znów się oburzy) że w mojej rodzinie była darowizna nieruchomości z wujka na ojca i z ojca na córkę - dwie darowizny były zawarte w jednym akcie notarialnym (taki sprytny notariusz). I urząd skarbowy nie zakwestionował zwolnienia z podatku od darowizn pomimo tego że miał te dane "jak na tacy".

Data: 2013-11-05 12:13:39
Autor: witek
Darowizna na operacje...
poszukiwacz wrote:
witek wrote:

A na przyklad można zrobić tak ,że ciotka daruje swojemu bratu i jego
żonie calą kwote a Ci (moi rodzice) darują to mi i mojej zone?
W obudwu przypadkach byłaby to grupa pierwsza a wiec  z wysokim progiem
Nie wiem czy tak można wiec pytam...


Nie można tak  łączyć darowizn.
Jak się US kapnie, że to poszło dookoła naliczy wam podatek tak jak od
pojedynczej darowizny plus odsetki.
A jak o to zapyta za 5 lat to wyjdzie dużo więcej niż gdybyście to
mieli zapłacić sami.
Nie opłaca się.


Jeśli kwota darowizny od ciotki będzie inna niż kwota darowizny od
rodziców to
nie widzę przeciwskazań.

bez znaczenia jaka kwota.
Chodzi tylko i wyłącznie o to aby US skojarzył fakty.
Co oczywiscie jak widac poniżej nie zawsze się zdarza.
A w przypadku gotówki może nie zdarzyć się wcale.


Przypomnę też (pisałem o tym kiedyś i witek pewnie znów się oburzy) że w
mojej rodzinie była darowizna nieruchomości z wujka na ojca i z ojca na
córkę - dwie darowizny były zawarte w jednym akcie notarialnym (taki
sprytny notariusz)

Raczej jaki głupi notariusz, bo jakby US jednak cię dorwał, to już widzę te posty i powoływanie się na najwyzsze prawdy objawione z konstytucją włącznie, że notariusz ma ci zwrócić kasę, którą doliczył ci US.


. I urząd skarbowy nie zakwestionował zwolnienia z
podatku od darowizn pomimo tego że miał te dane "jak na tacy".

To, ze tego nie zrobił, nie znaczy, że nie mógł.
Ale jak chcesz się przekonać jak może być to podaj dane, to podrzucę je do US. Zobaczymy co sie stanie.

Ryzykowne postepowanie nie jest zabronione, grozi tylko oberwaniem po uszach.

Data: 2013-09-23 00:22:48
Autor: ikarek
Darowizna na operacje... [OT]
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:l1mrc2$k28$1dont-email.me...

Jesli codzi o darowiznę to wyglada to tak.

Nie chciałbym wprowadzać niepotrzebnego zamieszania, więc
potraktujcie mój wtręt jako offtop - ale się zastanawiam, co się
działo, gdy emir Kuwejtu (czy tam inny król Arabii) finansował
super kosztowne operacje polskich dzieci, wykonywane w USA.
Pamiętam, że byly takie przypadki. Niech taka operacja kosztuje
mln USD - czy nasz fiskus nalicza rodzicom dziecka 20% podatku
od tej kwoty? Wydaje mi się to mocno wątpliwe.

A może jest jakiś wyjątek dla zabiegów ratującycych życie lub
ratujących od kalectwa? Ciężko traktować uratowanie zdrowia
za przychód podatnika, podlegający opodatkowaniu...

Data: 2013-09-22 19:51:16
Autor: witek
Darowizna na operacje... [OT]
ikarek wrote:
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości
news:l1mrc2$k28$1dont-email.me...

Jesli codzi o darowiznę to wyglada to tak.

Nie chciałbym wprowadzać niepotrzebnego zamieszania, więc
potraktujcie mój wtręt jako offtop - ale się zastanawiam, co się
działo, gdy emir Kuwejtu (czy tam inny król Arabii) finansował
super kosztowne operacje polskich dzieci, wykonywane w USA.
Pamiętam, że byly takie przypadki. Niech taka operacja kosztuje
mln USD - czy nasz fiskus nalicza rodzicom dziecka 20% podatku
od tej kwoty? Wydaje mi się to mocno wątpliwe.

A może jest jakiś wyjątek dla zabiegów ratującycych życie lub
ratujących od kalectwa? Ciężko traktować uratowanie zdrowia
za przychód podatnika, podlegający opodatkowaniu...

formalnie podatek sie nalezy
jak to zostalo rozwiązane, nie wiem
moze oplacil podatek. co mu wisi.

Data: 2013-09-23 06:47:48
Autor: sqlwiel
Darowizna na operacje... [OT]
W dniu 2013-09-23 02:51, witek pisze:

formalnie podatek sie nalezy
jak to zostalo rozwiązane, nie wiem
moze oplacil podatek. co mu wisi.

Hmm... ale czy to zadziała?
Obdarowany dostał milion. Od tego jest podatku 190k, czego też nie posiada, żeby zapłacił. No więc dostaje 1.19m, ale od tego jest podatek...

(wiem: ten szereg ma sumę skończoną :) )

--

Dziękuję. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Data: 2013-09-23 12:07:27
Autor: Gotfryd Smolik news
Darowizna na operacje... [OT]
On Mon, 23 Sep 2013, sqlwiel wrote:

(wiem: ten szereg ma sumę skończoną :) )

  No i tyle - tak to właśnie działa :)
(z tym że wystarczy liczyć poprzez "przekształcenie z podstawówki",
a nie szukaniem sumy szeregu) :D

  A praktyce podejrzewam, że wykorzystali myk z fundacją.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-09-23 12:04:49
Autor: Gotfryd Smolik news
Darowizna na operacje... [OT]
On Mon, 23 Sep 2013, ikarek wrote:

A może jest jakiś wyjątek dla zabiegów ratującycych życie lub
ratujących od kalectwa?

  Nie wiem o takim.

  Ale jest dość powszechny "myk", który jest publicznie opisywany
przy okazji "1% od podatku", czyli "darowizna celowa" na
rzecz fundacji, która następnie finansuje leczenie.
  Nie mam pojęcia czy taki mechanizm może zadziałać przy "zwykłej
darowiźnie", ale IMO dla fundacji fakt, że tak przekazane
pieniądze nie kwalifikowałyby się dla osoby fizycznej pod
darowiznę (z powodu "przeznaczenia" w umowie właśnie) jest
bez znaczenia, bo dla osoby prawnej jest to przychód jak
każdy, a ważne jest, że podpadanie pod "cel statutowy"
kwalifikujący się pod art.17.1.4 PDoP.

Ciężko traktować uratowanie zdrowia
za przychód podatnika, podlegający opodatkowaniu...

  Optymista.
  Dla wysokiego sejmu widocznie lekko.

  Najwyraźniej jednak furtka jest, tylko wymaga istnienia
fundacji i to wiarygodnej.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-09-23 13:45:03
Autor: ikarek
Darowizna na operacje... [OT]
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w
wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1309231158340.4020quad...

 Ale jest dość powszechny "myk", który jest publicznie opisywany
przy okazji "1% od podatku", czyli "darowizna celowa" na
rzecz fundacji, która następnie finansuje leczenie.

Rzeczywiście, ta metoda mogłaby się sprawdzić. Chyba już
wszystkie tego typu fundacje prowadzą subkonta, na które
można wpłacać datki przeznaczone precyzyjnie dla określonej
osoby. Zatem nie powinno być trudno znaleźć wiarygodną.
Przypomniało mi się teraz, że nawet jacyś moi dalecy znajomi
zbierali w ten sposób pieniądze na leczenie dziecka.

Data: 2013-09-23 12:17:24
Autor: Gotfryd Smolik news
Darowizna na operacje...
On Sun, 22 Sep 2013, witek wrote:

pozostalą kwota mozna formalnie  pozyczyc.

  W sprawie formalnej - do rozważenia zamiast pożyczki jest weksel.
  Oczywiście bezwarunkowy (niegwarancyjny) itede, żeby nie dało
się przyczepić że stanowi on jedynie "zebezpieczenie" formalnej
pożyczki.
  No i weksel wymaga przeczytania paru stron przez zainteresowanego,
co uwadze wątkotwórcy polecam, od weksel.pl poprzez hasła
"weksel" i "Liwiusz" w archiwach grup .prawo i .prawo.podatki :D

  IMVHO, po spłacie i unieważnieniu, weksel jest dobrze zachować
przez okres do przedawnienia potencjalnego czepiania się o podatek
od pożyczki, ale to chyba oczywiste.

nawet jakbyscie chciecli calosc przepchnac jako darowizne, to dzielicie ja na 4 czesci.

  Mnie intryguje, czy są jakieś przeciwwskazania do "myku
z fundacją" o którym piszę w poście obok.
  Jak zwykle (?) w .pl aby coś zrobić musi być prezes, zarząd,
księgi i tak dalej, ale wydaje się iż "da się" tą drogą.
  Dlaczego (w .pl) nie można tak po prostu zapłacić szpitalowi
to już dla mnie za trudne, ale w 100% zgadzam się, że
bez podatku się nie da.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-09-23 12:20:51
Autor: Liwiusz
Darowizna na operacje...
W dniu 2013-09-23 12:17, Gotfryd Smolik news pisze:
  IMVHO, po spłacie i unieważnieniu, weksel jest dobrze zachować
przez okres do przedawnienia potencjalnego czepiania się o podatek
od pożyczki, ale to chyba oczywiste.

Jak wszystko ładnie z góry zaplanowane, to i można się postarać o jakąś datę pewną na wekslu, np. podpis notarialnie poświadczony, 20zł netto to nie duży pieniądz za późniejszy spokój i odpieranie zarzutów "a wy ten weksel podpisaliście przed kontrolą" :)

--
Liwiusz

Data: 2013-09-23 22:19:39
Autor: Dezeusz
Darowizna na operacje...
W dniu 2013-09-22 14:17, tibam pisze:
Witam, jest tak sytuacja.

[ciach]

Ale wracając do sedna:
Mamy w rodzinie osobę, która chciałaby zapłacić za taką operacje - wg
przepisów nie jest to najbliższa rodzina - siosta mojego ojca.

Jak to wszystko pozałatwiać by tym złodziejom w polsce nie dać ani
grosza z podatku - bo pewnie będziemy musieli się z tego rozliczyć.
Wszelke sugestie mile widziane. Czy jest to w ogole możliwe??????
Nie dość, że  całe życie płaci się składki chorobowe - to jak przychodzi
co do czego to zbywają czlowieka na drzewo!!!!

Podatki trzeba płacić, no chyba że są nienależne :)


Nie rozumiem przedpiśców z tymi kombinacjami i limitami. To proste.

Ciotka daruje ojcu całą kwotę. Ojciec Tobie. Płacisz za operację.

Każdą z darowizn zgłaszacie w ciągu 6 m-cy do US (bardzo ważne, ale nic nie kosztuje). Koniecznie przelew (lub przekaz pocztowy). Na wszelki wypadek na konta własne (nie współmałżonka).

Zdrowia życzę 8)

Pozdrawiam,
ŁG

Data: 2013-09-23 16:35:00
Autor: witek
Darowizna na operacje...
Dezeusz wrote:
W dniu 2013-09-22 14:17, tibam pisze:
Witam, jest tak sytuacja.

[ciach]

Ale wracając do sedna:
Mamy w rodzinie osobę, która chciałaby zapłacić za taką operacje - wg
przepisów nie jest to najbliższa rodzina - siosta mojego ojca.

Jak to wszystko pozałatwiać by tym złodziejom w polsce nie dać ani
grosza z podatku - bo pewnie będziemy musieli się z tego rozliczyć.
Wszelke sugestie mile widziane. Czy jest to w ogole możliwe??????
Nie dość, że  całe życie płaci się składki chorobowe - to jak przychodzi
co do czego to zbywają czlowieka na drzewo!!!!

Podatki trzeba płacić, no chyba że są nienależne :)


ale niekoniecznie te najwyzsze.




Nie rozumiem przedpiśców z tymi kombinacjami i limitami. To proste.

Ciotka daruje ojcu całą kwotę. Ojciec Tobie. Płacisz za operację.

a potem płacisz podatek od darowizny, bo tak darowizn łączyć się nie da.
kwestia tylko czy US się kapnie.
Ale jak się kapnie to .....




Każdą z darowizn zgłaszacie w ciągu 6 m-cy do US (bardzo ważne, ale nic
nie kosztuje). Koniecznie przelew (lub przekaz pocztowy). Na wszelki
wypadek na konta własne (nie współmałżonka).

Zdrowia życzę 8)

i jeszcze duzo kasy, bo w przypadku twoich rad może to być bardzo potrzebne

Data: 2013-09-23 22:35:37
Autor: Gotfryd Smolik news
Darowizna na operacje...
On Mon, 23 Sep 2013, Dezeusz wrote:

Nie rozumiem przedpiśców z tymi kombinacjami i limitami.

  Ale tam nie ma co rozumieć.

To proste.

  No właśnie.

Ciotka daruje ojcu całą kwotę. Ojciec Tobie. Płacisz za operację.

  US podnosi zarzut czynności pozornej i wygrywa we wszystkich
instancjach.
  Zapomniałeś, że w polskim KC jest sobie art.65, w szczególności
art.65.2  O kwalifikacji czynności prawnej *nie* przesądza strona
formalna, czyli jak to się mawia, "tytuł na kartce".
  Przeczytaj posty "witka", ale uważniej.

Zdrowia życzę 8)

  Ja też, ale to dodatkowo wymaga aby nikt w US nie przyuważył, że
ta sama osoba darowiznę dostała i zrobiła :)

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-09-24 07:16:48
Autor: sqlwiel
Darowizna na operacje...
W dniu 2013-09-23 22:35, Gotfryd Smolik news pisze:

US podnosi zarzut czynności pozornej i wygrywa we wszystkich
instancjach.
Zapomniałeś, że w polskim KC jest sobie art.65, w szczególności
art.65.2

"W umowach należy _raczej_ badać, ..."
- to ma być język prawa??? Ze słowem "raczej"???
To ośmiesza, kompromituje nasze "prawodawstwo".

Wyjaśnij mi więc proszę czym różni się znaczenie tego art. w obecnym brzmieniu, a bez słowa "raczej". :)

Jakie "państwo" i "prawnicy", takie "prawo" :D :D

Ja też, ale to dodatkowo wymaga aby nikt w US nie przyuważył, że
ta sama osoba darowiznę dostała i zrobiła :)

A czy jest przepis, który tego zabrania?
Dostałem kasę (na żaden określony cel), poczułem się bogaty, więc darowuję. Dla bezpieczeństwa - nieco niższą kwotę, niż dostałem. (Różnicę oddam ciotce pod stołem.)



--

Dziękuję. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Data: 2013-09-24 08:02:45
Autor: witek
Darowizna na operacje...
sqlwiel wrote:
W dniu 2013-09-23 22:35, Gotfryd Smolik news pisze:

US podnosi zarzut czynności pozornej i wygrywa we wszystkich
instancjach.
Zapomniałeś, że w polskim KC jest sobie art.65, w szczególności
art.65.2

"W umowach należy _raczej_ badać, ..."
- to ma być język prawa??? Ze słowem "raczej"???
To ośmiesza, kompromituje nasze "prawodawstwo".

Wyjaśnij mi więc proszę czym różni się znaczenie tego art. w obecnym
brzmieniu, a bez słowa "raczej". :)

Jakie "państwo" i "prawnicy", takie "prawo" :D :D

Ja też, ale to dodatkowo wymaga aby nikt w US nie przyuważył, że
ta sama osoba darowiznę dostała i zrobiła :)

A czy jest przepis, który tego zabrania?
Dostałem kasę (na żaden określony cel), poczułem się bogaty, więc
darowuję. Dla bezpieczeństwa - nieco niższą kwotę, niż dostałem.
(Różnicę oddam ciotce pod stołem.)


Nie ma przepisu, ktory tego zabrania, bo nie jest to zabronione tylko obłożone podatkiem.

Data: 2013-09-24 15:37:44
Autor: sqlwiel
Darowizna na operacje...
W dniu 2013-09-24 15:02, witek pisze:

A czy jest przepis, który tego zabrania?
Dostałem kasę (na żaden określony cel), poczułem się bogaty, więc
darowuję. Dla bezpieczeństwa - nieco niższą kwotę, niż dostałem.
(Różnicę oddam ciotce pod stołem.)


Nie ma przepisu, ktory tego zabrania, bo nie jest to zabronione tylko
obłożone podatkiem.

(Podatek, czy kara - jeden zbój.)

Wracamy "ab ovo": na jakiej podstawie podatkiem, skoro jedno i drugie jest darowizną w pierwszej grupie i jako takie jest zwolnione od podatku?

Albo inaczej: znasz konkretny przypadek (może łącznie z orzeczeniem Izby Skarbowej, że komuś się za takie coś do tyłka dobrali, jak się bronił i dlaczego jego linia obrony została podważona?

Wiem, widzę, że reprezentujesz linię bardzo ostrożnego podejścia do podatków. Ja przeciwnie.


--

Dziękuję. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Data: 2013-09-24 08:50:41
Autor: witek
Darowizna na operacje...
sqlwiel wrote:
W dniu 2013-09-24 15:02, witek pisze:

A czy jest przepis, który tego zabrania?
Dostałem kasę (na żaden określony cel), poczułem się bogaty, więc
darowuję. Dla bezpieczeństwa - nieco niższą kwotę, niż dostałem.
(Różnicę oddam ciotce pod stołem.)


Nie ma przepisu, ktory tego zabrania, bo nie jest to zabronione tylko
obłożone podatkiem.

(Podatek, czy kara - jeden zbój.)

Wracamy "ab ovo": na jakiej podstawie podatkiem, skoro jedno i drugie
jest darowizną w pierwszej grupie i jako takie jest zwolnione od podatku?

w podatkach a + b <> c

to ze darowizna jest przekazywana dookola A > B > C nie zmienia faktu, ze jest to darowizna A -> C a ta jest opodatkowana.
Posrednicy sie nie liczą.
Kwestia tylko tego, zeby US skojarzył darowizny.




Albo inaczej: znasz konkretny przypadek (może łącznie z orzeczeniem Izby
Skarbowej, że komuś się za takie coś do tyłka dobrali, jak się bronił i
dlaczego jego linia obrony została podważona?


nie znam konkretnego przypadku, wiem jaka jest praktyka i orzecznictwo.


Wiem, widzę, że reprezentujesz linię bardzo ostrożnego podejścia do
podatków. Ja przeciwnie.

nie probuje udawac, ze jak wejde pod samochód to moze przezyje.

Data: 2013-09-24 16:18:41
Autor: sqlwiel
Darowizna na operacje...
W dniu 2013-09-24 15:50, witek pisze:

Wracamy "ab ovo": na jakiej podstawie podatkiem, skoro jedno i drugie
jest darowizną w pierwszej grupie i jako takie jest zwolnione od podatku?

w podatkach a + b <> c

to ze darowizna jest przekazywana dookola A > B > C nie zmienia faktu,
ze jest to darowizna A -> C a ta jest opodatkowana.

Ależ - NIE!
B dostał darowiznę od A na dowolny, własny cel, a nie "dla C".
B postanowił obdarować C, a związek z pierwszą darowizną ma to tylko taki, że "już dawno chciał, ale dopiero teraz (po otrzymaniu pieniędzy od A) jest go na to stać."

Posrednicy sie nie liczą.
Kwestia tylko tego, zeby US skojarzył darowizny.

Kojarzyć, to może. Musi udowodnić darowiznę celową/warunkową/warunkowaną, powiązaną. Jeśli A i B będą w pełni zgodni i konsekwentni w zeznaniach, to nic im nie udowodni.

nie znam konkretnego przypadku, wiem jaka jest praktyka i orzecznictwo.

Podaj przykłady tego orzecznictwa. Poczytamy, podyskutujemy, dowiemy się konkretów.
Wiem np. że kiedyś-jakiś sąd nie uznał dochodów z nierządu, bo pani nie była znana "w środowisku". Bywa.



Wiem, widzę, że reprezentujesz linię bardzo ostrożnego podejścia do
podatków. Ja przeciwnie.

nie probuje udawac, ze jak wejde pod samochód to moze przezyje.

A ja uważam, że jeśli będziemy potulnie jak stado owiec dawali się golić, to ta banda będzie się rozzuchwalać coraz bardziej.
Sprawdzanie "wytrzymałości materiału" działa w obie strony.


--

Dziękuję. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Data: 2013-09-24 09:50:09
Autor: witek
Darowizna na operacje...
sqlwiel wrote:
W dniu 2013-09-24 15:50, witek pisze:

Wracamy "ab ovo": na jakiej podstawie podatkiem, skoro jedno i drugie
jest darowizną w pierwszej grupie i jako takie jest zwolnione od
podatku?

w podatkach a + b <> c

to ze darowizna jest przekazywana dookola A > B > C nie zmienia faktu,
ze jest to darowizna A -> C a ta jest opodatkowana.

Ależ - NIE!
B dostał darowiznę od A na dowolny, własny cel, a nie "dla C".
B postanowił obdarować C, a związek z pierwszą darowizną ma to tylko
taki, że "już dawno chciał, ale dopiero teraz (po otrzymaniu pieniędzy
od A) jest go na to stać."

"...w efekcie przeprowadzonych czynnosci naczelnik urzedu skarbowego nie dał wiary wyjaśnieniom podatnika i postanowił nałożyć podatek w wysokosci ...."


Posrednicy sie nie liczą.
Kwestia tylko tego, zeby US skojarzył darowizny.

Kojarzyć, to może. Musi udowodnić darowiznę

Nie musi.
Wystarczy ze wyda decyzję.
Ty się możesz odwołać

celową/warunkową/warunkowaną, powiązaną. Jeśli A i B będą w pełni zgodni
i konsekwentni w zeznaniach, to nic im nie udowodni.

nie znam konkretnego przypadku, wiem jaka jest praktyka i orzecznictwo.

Podaj przykłady tego orzecznictwa. Poczytamy, podyskutujemy, dowiemy się
konkretów.
Wiem np. że kiedyś-jakiś sąd nie uznał dochodów z nierządu, bo pani nie
była znana "w środowisku". Bywa.

no właśnie.



Wiem, widzę, że reprezentujesz linię bardzo ostrożnego podejścia do
podatków. Ja przeciwnie.

nie probuje udawac, ze jak wejde pod samochód to moze przezyje.

A ja uważam, że jeśli będziemy potulnie jak stado owiec dawali się
golić, to ta banda będzie się rozzuchwalać coraz bardziej.
Sprawdzanie "wytrzymałości materiału" działa w obie strony.


sa inne metody niz kładzenie się przed jadącym samochodem

Data: 2013-10-08 04:45:05
Autor: mad78s
Darowizna na operacje...
to ze darowizna jest przekazywana dookola A > B > C nie zmienia faktu, ze jest to darowizna A -> C a ta jest opodatkowana.

Posrednicy sie nie liczą.


Jaka jest podstawa prawna zabraniająca B darować otrzymaną kasę C?

Kwestia tylko tego, zeby US skojarzył darowizny.


Kwestia tego czy jakieś przepisy zabraniają takiej darowizny.


> Albo inaczej: znasz konkretny przypadek (może łącznie z orzeczeniem Izby

> Skarbowej, że komuś się za takie coś do tyłka dobrali, jak się bronił i

> dlaczego jego linia obrony została podważona?

>



nie znam konkretnego przypadku, wiem jaka jest praktyka i orzecznictwo.


Praktyka i orzecznictwo raczej na jakichś przepisach się powinno opierać.

Data: 2013-10-08 08:28:03
Autor: witek
Darowizna na operacje...
mad78s@gmail.com wrote:
to ze darowizna jest przekazywana dookola A > B > C nie zmienia faktu,

ze jest to darowizna A -> C a ta jest opodatkowana.

Posrednicy sie nie liczą.


Jaka jest podstawa prawna zabraniająca B darować otrzymaną kasę C?


Darowac można. Nie ma zakazu.
Chodzi o to ze podatek sie nalezy.

podstawę jest definicja darowizny.



Kwestia tylko tego, zeby US skojarzył darowizny.


Kwestia tego czy jakieś przepisy zabraniają takiej darowizny.

jak wyzej.
nikt ci nieczego nie zabrania.
tylko pdoatek sie nalezy,


Albo inaczej: znasz konkretny przypadek (może łącznie z orzeczeniem Izby

Skarbowej, że komuś się za takie coś do tyłka dobrali, jak się bronił i

dlaczego jego linia obrony została podważona?





nie znam konkretnego przypadku, wiem jaka jest praktyka i orzecznictwo.


Praktyka i orzecznictwo raczej na jakichś przepisach się powinno opierać.

to sie własnie opiera.
definicja darowizny jest prosta i oczywista i bylo to juz walkowane tysiac razy na grupie.

Data: 2013-09-27 10:17:38
Autor: Gotfryd Smolik news
Darowizna na operacje...
On Tue, 24 Sep 2013, sqlwiel wrote:

"W umowach należy _raczej_ badać, ..."
- to ma być język prawa??? Ze słowem "raczej"???

  Mnie pytasz?

To ośmiesza, kompromituje nasze "prawodawstwo".

  Może.
  Od zawsze twierdzę, że mamy znacznie grubsze błędy strukturalne, bo
choćby istnienie immunitetu dowodzi, że NIE jesteśmy państwem prawa
(skoro zakłada się, że możliwe jest takie działanie, że instutucja
państwowa nie będzie bała się złamać prawo, że zrobi to umyślnie).

  Coś przyjmij proszę do wiadomości: ja wcale nie twierdzę, że tak
jak opisuję *MA BYĆ*. Piszę, że wedle mojej naljepszej wiedzy,
ustawodawcy postanowili że TAK MA BYĆ.

Wyjaśnij mi więc proszę czym różni się znaczenie tego art. w obecnym brzmieniu, a bez słowa "raczej". :)

  A po co, skoro takiego nie ma :>

Jakie "państwo" i "prawnicy", takie "prawo" :D :D

  Zgadza się.
  I dlatego Polska jest w ogonku różnych statystyk "przyjazności".
  I co ja Ci na to poradzę?

Ja też, ale to dodatkowo wymaga aby nikt w US nie przyuważył, że
ta sama osoba darowiznę dostała i zrobiła :)

A czy jest przepis, który tego zabrania?

  Nie ma.
  Jest przepis definiujący darowiznę, bardzo restrykcyjny.

Dostałem kasę (na żaden określony cel), poczułem się bogaty, więc darowuję.

  Problem w tym, że wedle treści przepisu, nie możesz się tak "poczuwać"
w momencie przyjmowania darowizny :)
  Są takie stare bajki dla dzieci, jak to ktoś został obdarowany
hipermajątkiem, ale pod warunkiem, że nikomu z tego NIC nie da.
  Da ździebko - błysk i wszystko znika.
  Przepis o darowiźnie ma takie właśnie działanie :>
(celem umowy ma być wzbogacenie obdarowanego, jak obdarowany myśli
o "poczuwaniu się" do dobroczynności to znaczy, że jego wola
- a nie tylko wola darczyńcy się liczy - nie wypełnia definicji)

Dla bezpieczeństwa - nieco niższą kwotę, niż dostałem. (Różnicę oddam ciotce pod stołem.)

  A to nie wiem, bo może przeciwnie, WYŻSZA kwota byłaby lepsza? ;)

  Cóż, z różnych opisów wynika, że prawdopodobienstwo przyczepienia się
(przez skarbówkę) maleje znacząco, jeśli darowizny dzieli spory czas
tudzież podlegają pod różne skarbówki (acz nie wiem czy to nadal
tak działa, ale chyba takiej skutecznej "wymiany wiedzy" nie ma
i tu głównie mogłaby zadziałać "pomoc zewnętrzna", czytaj donos).

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-09-27 11:17:41
Autor: m
[OT] błędy strukturalne - Re: Darowizna na operacje...
W dniu 27.09.2013 10:17, Gotfryd Smolik news pisze:
(skoro zakłada się, że możliwe jest takie działanie, że instutucja
państwowa nie będzie bała się złamać prawo, że zrobi to umyślnie).

Znasz jakieś państwo, lub choćby moĹźliwy do wdroĹźenia system prawny, ktĂłry byłby pozbawiony tych błędĂłw strukturalnych? Tj. ktĂłrego struktura zapewniałaby Ĺźe nikt z jego urzędnikĂłw nie będzie łamać  prawa?

p. m.

Data: 2013-09-27 11:25:55
Autor: sqlwiel
[OT] błędy strukturalne - Re: Darowiz na na operacje...
W dniu 2013-09-27 11:17, m pisze:
W dniu 27.09.2013 10:17, Gotfryd Smolik news pisze:
(skoro zakłada się, że możliwe jest takie działanie, że instutucja
państwowa nie będzie bała się złamać prawo, że zrobi to umyślnie).

Znasz jakieś państwo, lub choćby możliwy do wdrożenia system prawny,
który byłby pozbawiony tych błędów strukturalnych? Tj. którego struktura
zapewniałaby że nikt z jego urzędników nie będzie łamać prawa?

Tak. Monarchie, gdzie za sprzeniewierzenie się stanowisku płaci się głową. Ostatnio jakby mało popularne.




--

Dziękuję. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Data: 2013-09-27 16:31:27
Autor: m
[OT] błędy strukturalne - Re: Darowiz na na operacje...
W dniu 27.09.2013 11:25, sqlwiel pisze:
W dniu 2013-09-27 11:17, m pisze:
W dniu 27.09.2013 10:17, Gotfryd Smolik news pisze:
(skoro zakłada się, że możliwe jest takie działanie, że instutucja
państwowa nie będzie bała się złamać prawo, że zrobi to umyślnie).

Znasz jakieś państwo, lub choćby możliwy do wdrożenia system prawny,
który byłby pozbawiony tych błędów strukturalnych? Tj. którego struktura
zapewniałaby że nikt z jego urzędników nie będzie łamać prawa?

Tak. Monarchie, gdzie za sprzeniewierzenie się stanowisku płaci się
głową. Ostatnio jakby mało popularne.

A co zapewni że monarcha nie będzie łamał prawa?

p. m.

Data: 2013-09-27 16:39:55
Autor: sqlwiel
[OT] błędy strukturalne - Re: Darowiz na na operacje...
W dniu 2013-09-27 16:31, m pisze:
W dniu 27.09.2013 11:25, sqlwiel pisze:
W dniu 2013-09-27 11:17, m pisze:
W dniu 27.09.2013 10:17, Gotfryd Smolik news pisze:
(skoro zakłada się, że możliwe jest takie działanie, że instutucja
państwowa nie będzie bała się złamać prawo, że zrobi to umyślnie).

Znasz jakieś państwo, lub choćby możliwy do wdrożenia system prawny,
który byłby pozbawiony tych błędów strukturalnych? Tj. którego struktura
zapewniałaby że nikt z jego urzędników nie będzie łamać prawa?

Tak. Monarchie, gdzie za sprzeniewierzenie się stanowisku płaci się
głową. Ostatnio jakby mało popularne.

A co zapewni że monarcha nie będzie łamał prawa?

Jego interes.



--

Dziękuję. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Data: 2013-09-27 09:58:30
Autor: witek
[OT] błędy strukturalne - Re: Darowiz na na operacje...
sqlwiel wrote:
W dniu 2013-09-27 16:31, m pisze:
W dniu 27.09.2013 11:25, sqlwiel pisze:
W dniu 2013-09-27 11:17, m pisze:
W dniu 27.09.2013 10:17, Gotfryd Smolik news pisze:
(skoro zakłada się, że możliwe jest takie działanie, że instutucja
państwowa nie będzie bała się złamać prawo, że zrobi to umyślnie).

Znasz jakieś państwo, lub choćby możliwy do wdrożenia system prawny,
który byłby pozbawiony tych błędów strukturalnych? Tj. którego
struktura
zapewniałaby że nikt z jego urzędników nie będzie łamać prawa?

Tak. Monarchie, gdzie za sprzeniewierzenie się stanowisku płaci się
głową. Ostatnio jakby mało popularne.

A co zapewni że monarcha nie będzie łamał prawa?

Jego interes.




ha ha ha

Data: 2013-09-27 17:16:10
Autor: m
[OT] błędy strukturalne - Re: Darowiz na na operacje...
W dniu 27.09.2013 16:39, sqlwiel pisze:
W dniu 2013-09-27 16:31, m pisze:
W dniu 27.09.2013 11:25, sqlwiel pisze:
W dniu 2013-09-27 11:17, m pisze:
W dniu 27.09.2013 10:17, Gotfryd Smolik news pisze:
(skoro zakłada się, że możliwe jest takie działanie, że instutucja
państwowa nie będzie bała się złamać prawo, że zrobi to umyślnie).

Znasz jakieś państwo, lub choćby możliwy do wdrożenia system prawny,
który byłby pozbawiony tych błędów strukturalnych? Tj. którego
struktura
zapewniałaby że nikt z jego urzędników nie będzie łamać prawa?

Tak. Monarchie, gdzie za sprzeniewierzenie się stanowisku płaci się
głową. Ostatnio jakby mało popularne.

A co zapewni że monarcha nie będzie łamał prawa?

Jego interes.

A jeżeli jego interes będzie sprzeczny z prawem?

p. m.

Data: 2013-10-08 16:51:00
Autor: Marek Dyjor
[OT] błędy strukturalne - Re: Darowizna na operacje...
sqlwiel" <"nick wrote:
W dniu 2013-09-27 16:31, m pisze:
W dniu 27.09.2013 11:25, sqlwiel pisze:
W dniu 2013-09-27 11:17, m pisze:
W dniu 27.09.2013 10:17, Gotfryd Smolik news pisze:
(skoro zakłada się, że możliwe jest takie działanie, że instutucja
państwowa nie będzie bała się złamać prawo, że zrobi to umyślnie).

Znasz jakieś państwo, lub choćby możliwy do wdrożenia system
prawny, który byłby pozbawiony tych błędów strukturalnych? Tj.
którego struktura zapewniałaby że nikt z jego urzędników nie
będzie łamać prawa?

Tak. Monarchie, gdzie za sprzeniewierzenie się stanowisku płaci się
głową. Ostatnio jakby mało popularne.

A co zapewni że monarcha nie będzie łamał prawa?

Jego interes.
a jak ma mały interes albo jest impotentem?

Data: 2013-09-27 16:47:23
Autor: Gotfryd Smolik news
[OT] błędy strukturalne - Re: Darowiz na na operacje...
On Fri, 27 Sep 2013, m wrote:

W dniu 27.09.2013 11:25, sqlwiel pisze:
W dniu 2013-09-27 11:17, m pisze:
Znasz jakieś państwo, lub choćby możliwy do wdrożenia system prawny,
który byłby pozbawiony tych błędów strukturalnych? Tj. którego struktura
zapewniałaby że nikt z jego urzędników nie będzie łamać prawa?

Tak. Monarchie, gdzie za sprzeniewierzenie się stanowisku płaci się
głową. Ostatnio jakby mało popularne.

A co zapewni że monarcha nie będzie łamał prawa?

  Strach.
  Poddanych jest więcej, więc monarcha musi mieć *JAKIŚ* mechanizm
który będzie jako tako (przez tych poddanych) uznawany, a którego
muszą się bać.
  Dlatego w sporych odcinkach czasu było niezdrowo trafić przed
sąd monarszy, jeśli rzeczywiście były dowody, że miało się
coś na sumieniu.
  Królowie podważający własne zasady na ogół za długo nie rządzili.
  Oczywiście, te zasady mogłby być "zbójeckie" w rozumieniu
poruszonym w niniejszym wątku, jak najbardziej, szczęśliwie
nie tego dotyczyło pytanie ;)

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-09-27 17:34:03
Autor: m
[OT] błędy strukturalne - Re: Darowiz na na operacje...
W dniu 27.09.2013 16:47, Gotfryd Smolik news pisze:
On Fri, 27 Sep 2013, m wrote:

W dniu 27.09.2013 11:25, sqlwiel pisze:
W dniu 2013-09-27 11:17, m pisze:
Znasz jakieś państwo, lub choćby możliwy do wdrożenia system prawny,
który byłby pozbawiony tych błędów strukturalnych? Tj. którego
struktura
zapewniałaby że nikt z jego urzędników nie będzie łamać prawa?

Tak. Monarchie, gdzie za sprzeniewierzenie się stanowisku płaci się
głową. Ostatnio jakby mało popularne.

A co zapewni że monarcha nie będzie łamał prawa?

  Strach.
  Poddanych jest więcej, więc monarcha musi mieć *JAKIŚ* mechanizm
który będzie jako tako (przez tych poddanych) uznawany, a którego
muszą się bać.
  Dlatego w sporych odcinkach czasu było niezdrowo trafić przed
sąd monarszy, jeśli rzeczywiście były dowody, że miało się
coś na sumieniu.
  KrĂłlowie podwaĹźający własne zasady na ogół za długo nie rządzili.

Czyli obecność w systemie bezpieczników na wypadek jakby urzędnicy państwowi łamali prawo to dla Ciebie grubsze błedy systemowe i brak państwa prawa, ponieważ zakłada się że urzednicy mogą łamać prawo.

Ale monarcha który może robić co chce, byle nie przegiął (bo jak przegnie to zostanie zrewoltowany), to jest ok działający system i państwo prawa?

Bo w powyższym się mieści na przykład monarcha który ewentualne przyczyny niezadowolenia zwala na mniejszości i te mniejszości po kolei eliminuje.

  Oczywiście, te zasady mogłby być "zbĂłjeckie" w rozumieniu
poruszonym w niniejszym wątku, jak najbardziej, szczęśliwie
nie tego dotyczyło pytanie ;)

Ale zaraz, w kawałku który niepotrzebnie wyciąłem jest mowa o państwie prawa. Metody zbójeckie stoją jakby w sprzeczności.

p. m.

Data: 2013-09-27 19:16:33
Autor: Gotfryd Smolik news
[OT] błędy strukturalne - Re: Darowiz na na operacje...
On Fri, 27 Sep 2013, m wrote:

Czyli obecność w systemie bezpieczników na wypadek jakby urzędnicy państwowi łamali prawo to dla Ciebie grubsze błedy systemowe i brak państwa prawa,

  To tylko dowód, że ustawodawca sam w nie nie wierzy.

ponieważ zakłada się że urzednicy mogą łamać prawo.

  Nienienie.
  Mało. Dużo za mało.
  Zakłada się, że może to prowadzić do SKUTECZNEJ bezprawności.
  To że w licznej machinie urzędniczej będą urzędnicy łamiący prawo
jest pewne. Pytaniem jest czy mogą być pewni swojej bezkarności
aż do zamachu stanu (bo do tego sprowadza się potrzeba immunitetu).
  Jeśli tak, to nie ma państwa prawa i tyle.

Ale monarcha który może robić co chce, byle nie przegiął (bo jak przegnie to zostanie zrewoltowany), to jest ok działający system i państwo prawa?

  Przecież to on stanowi prawo, więc w czym byłby sens łamania tego co
sam ustanowił, zamiast zmienić tak, żeby mu pasowało?
  :P

  Przypominam: prawo to NIE JEST sprawiedliwość.
  Niestety.
  I to zupełnie pomijając problem w określeniu co jest "sprawiedliwe".

Bo w powyższym się mieści na przykład monarcha który ewentualne przyczyny niezadowolenia zwala na mniejszości i te mniejszości po kolei eliminuje.

  No, po prawdzie w tym układzie faktycznie mamy ochlokrację, skądinąd
odmianę demokracji. Opisana "monarchia" się nie utrzyma (nie mylić
z monarchą sztuk jedna, który rzeczywiście może zdążyć umrzeć
przed zakończeniem przetwarzania), bo mniejszości braknie.

  Oczywiście, te zasady mogłby być "zbójeckie" w rozumieniu
poruszonym w niniejszym wątku, jak najbardziej, szczęśliwie
nie tego dotyczyło pytanie ;)

Ale zaraz, w kawałku który niepotrzebnie wyciąłem jest mowa o państwie prawa. Metody zbójeckie stoją jakby w sprzeczności.

  W rozumieniu o którym pisałem (poruszonym przez kogoś w wątku)
zabieranie jednym celem dawania innym jest "zbójeckie", a jednak
cieszy się sporym poparciem jako "prawidłowe prawo", prawda?
  Kto ma klasyfikować tę "zbójeckość" i orzekać że nie
stanowi prawa lecz bezprawie i dlaczego Ty? ;)

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-09-30 14:31:45
Autor: m
[OT] błędy strukturalne - Re: Darowiz na na operacje...
W dniu 27.09.2013 19:16, Gotfryd Smolik news pisze:
On Fri, 27 Sep 2013, m wrote:

Czyli obecność w systemie bezpieczników na wypadek jakby urzędnicy
państwowi łamali prawo to dla Ciebie grubsze błedy systemowe i brak
państwa prawa,

  To tylko dowĂłd, Ĺźe ustawodawca sam w nie nie wierzy.

ponieważ zakłada się że urzednicy mogą łamać prawo.

  Nienienie.
  Mało. DuĹźo za mało.
  Zakłada się, Ĺźe moĹźe to prowadzić do SKUTECZNEJ bezprawności.
  To Ĺźe w licznej machinie urzędniczej będą urzędnicy łamiący prawo
jest pewne. Pytaniem jest czy mogą być pewni swojej bezkarności
aż do zamachu stanu (bo do tego sprowadza się potrzeba immunitetu).

Po pierwsze, działania mogą prowadzić do skutków lżejszych niż zamach stanu, powiedzmy uwalenie wprowadzenia JOWów, co by było nie na rękę którejś grupie polityków, biznesu z nim związanego itd...

Po drugie - działania mogą być bezprawne ale praktycznie nieudowadnialne. Weź udowodnij policjantowi to, że zatrzymując polityka do kontroli drogowej i "trzepiąc" mu papiery, robi to z powodu spisku a nie zwykłej urzędniczej gorliwości?

Po trzecie - urzednicy mogą działać zgodnie z prawem, ale moga po prostu mieć obowiązek zadziałać automatycznie (np. aresztowaniem) na doniesienie ze strony obywateli którym się poseł jeden czy drugi naraził. I tutaj może w grę wchodzić zwykła zemsta, co wymyka się kryteriom opłacalności.


  Jeśli tak, to nie ma państwa prawa i tyle.

Ale monarcha który może robić co chce, byle nie przegiął (bo jak
przegnie to zostanie zrewoltowany), to jest ok działający system i
państwo prawa?

  PrzecieĹź to on stanowi prawo, więc w czym byłby sens łamania tego co
sam ustanowił, zamiast zmienić tak, żeby mu pasowało?
  :P

A taki sens że jeżeli na przykład ustanowił konstytucję, to do zmiany tej konstytucji może musieć być znacznie silniejszy niż do zabicia tego czy innego posła.


  Przypominam: prawo to NIE JEST sprawiedliwość.
  Niestety.
  I to zupełnie pomijając problem w określeniu co jest "sprawiedliwe".

Bo w powyższym się mieści na przykład monarcha który ewentualne
przyczyny niezadowolenia zwala na mniejszości i te mniejszości po
kolei eliminuje.

  No, po prawdzie w tym układzie faktycznie mamy ochlokrację, skądinąd
odmianę demokracji. Opisana "monarchia" się nie utrzyma (nie mylić
z monarchą sztuk jedna, który rzeczywiście może zdążyć umrzeć
przed zakończeniem przetwarzania), bo mniejszości braknie.

Ale agonia może być długa i bolesna. Nadal uważam że taka "monarchia w agonii" jest gorsza jeżeli chodzi o trzymanie standardów okołopoństwoprawnych niż demokracja z grupą osób z czasowym immunitetem.



  Oczywiście, te zasady mogłby być "zbĂłjeckie" w rozumieniu
poruszonym w niniejszym wątku, jak najbardziej, szczęśliwie
nie tego dotyczyło pytanie ;)

Ale zaraz, w kawałku który niepotrzebnie wyciąłem jest mowa o państwie
prawa. Metody zbójeckie stoją jakby w sprzeczności.

  W rozumieniu o ktĂłrym pisałem (poruszonym przez kogoś w wątku)
zabieranie jednym celem dawania innym jest "zbĂłjeckie", a jednak
cieszy się sporym poparciem jako "prawidłowe prawo", prawda?
  Kto ma klasyfikować tę "zbĂłjeckość" i orzekać Ĺźe nie
stanowi prawa lecz bezprawie i dlaczego Ty? ;)

Ok, więc nieporozumienie. Moje rozumienie zbójeckości to działanie za pomocą zabójstw, porwań, wymuszeń, szantażu, rozboju i szeroko pojętego gwałtu.

p. m.

Data: 2013-10-01 00:11:06
Autor: Gotfryd Smolik news
[OT] błędy strukturalne - Re: Darowiz na na operacje...
On Mon, 30 Sep 2013, m wrote:

[immunitet]

Po pierwsze, działania mogą prowadzić do skutków lżejszych niż zamach stanu, powiedzmy uwalenie wprowadzenia JOWów, co by było nie na rękę którejś grupie polityków, biznesu z nim związanego itd...

Po drugie - działania mogą być bezprawne ale praktycznie nieudowadnialne. Weź udowodnij policjantowi to, że zatrzymując polityka do kontroli drogowej i "trzepiąc" mu papiery, robi to z powodu spisku a nie zwykłej urzędniczej gorliwości?

Po trzecie - urzednicy mogą działać zgodnie z prawem, ale moga po prostu mieć obowiązek zadziałać automatycznie (np. aresztowaniem) na doniesienie ze strony obywateli którym się poseł jeden czy drugi naraził. I tutaj może w grę wchodzić zwykła zemsta, co wymyka się kryteriom opłacalności.

  I teraz zastanawiamy się, dlaczego w USA ciągle jeszcze odbywają się
wybory.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-09-30 17:29:45
Autor: witek
[OT] błędy strukturalne - Re: Darowizna na operacje...
Gotfryd Smolik news wrote:

  I teraz zastanawiamy się, dlaczego w USA ciągle jeszcze odbywają się
wybory.


z powodu 300 000 000 karabinów pod strzechą.

Data: 2013-10-01 10:13:33
Autor: Gotfryd Smolik news
[OT] błędy strukturalne - Re: Darowizna na operacje...
On Mon, 30 Sep 2013, witek wrote:

Gotfryd Smolik news wrote:

  I teraz zastanawiamy się, dlaczego w USA ciągle jeszcze odbywają się
wybory.

z powodu 300 000 000 karabinów pod strzechą.

  Przydałoby się info, czy statystyczny widzący potrzebę immunitetu,
jest jednocześnie statystycznie przeciwnikiem broni u obywateli :)

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-09-27 16:41:34
Autor: Gotfryd Smolik news
[OT] błędy strukturalne - Re: Darowizna na operacje...
On Fri, 27 Sep 2013, m wrote:

Znasz jakieś państwo, lub choćby możliwy do wdrożenia system prawny, który byłby pozbawiony tych błędów strukturalnych? Tj. którego struktura zapewniałaby że nikt z jego urzędników nie będzie łamać  prawa?

  Nie.
  Ale znam systemy prawne, w których ustawodawca się nie boi tego,
że działania bezprawne przeważą nad prawnymi.
  W związku z tym immunitet jest zbędny - tych którzy ośmielą
się złamać prawo powsadza się za kraty i już.

  Celem ustalenia uwagi w odniesieniu do ciekawostki która
została poruszona jakiś czas temu na .pregierz: niejaki
Hitler, mimo doświadczeń niejakiego /*Liwiusz mode:
wikipedia control ;)*/ Piłsudskiego, nie ośmielił się
złamać prawa, wolał legalne powołanie na kanclerza :>

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-09-24 21:21:05
Autor: Dezeusz
Darowizna na operacje...
W dniu 2013-09-23 22:35, Gotfryd Smolik news pisze:
On Mon, 23 Sep 2013, Dezeusz wrote:

Nie rozumiem przedpiśców z tymi kombinacjami i limitami.

  Ale tam nie ma co rozumieć.

To proste.

  No właśnie.

Ciotka daruje ojcu całą kwotę. Ojciec Tobie. Płacisz za operację.

  US podnosi zarzut czynności pozornej i wygrywa we wszystkich
instancjach.

Podnieść może (niezbadane są pomysły USów), ale przegrywa. Więc to rzadkość.
Proponuję sprawdzić definicję czynności pozornej.


Chętnie poznam jakiś przykład. Nie powinniście mieć kłopotów ze znalezieniem "domiarów", wyroków, zwłaszcza, że "wygrywa we wszystkich instancjach" :) Musi być tego na pęczki, do dzieła.

pozdr
DeZeusz

Data: 2013-09-27 09:26:14
Autor: Gotfryd Smolik news
Darowizna na operacje...
On Tue, 24 Sep 2013, Dezeusz wrote:

Chętnie poznam jakiś przykład. Nie powinniście mieć kłopotów ze znalezieniem
"domiarów", wyroków, zwłaszcza, że "wygrywa we wszystkich instancjach" :) Musi być tego na pęczki, do dzieła.

  Przeciwnie.
  Jeśli jest świadomość faktu, że taka kombinacja kończy się "domiarem",
to nie ma chętnych na testowanie.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-09-27 10:04:25
Autor: Gotfryd Smolik news
Darowizna na operacje...
On Tue, 24 Sep 2013, Dezeusz wrote:

Nie powinniście mieć kłopotów ze znalezieniem "domiarów", wyroków

  Akurat wyroków nie mam, ale uzasadnienie ze starej dyskusji, włącznie
z cytatem z artykułu (dziś dostępny płatnie, ale był w prasie)
który wskazuje *jak* US może uzyskać korzystny dla siebie wynik
(pewnie niejednego zaskoczy - poprzez skierowanie do sądu powszechnego
sprawy cywilnej celem ustalenia faktycznego celu umowy, wcale nie
poprzez nakładanie podatku "z kapelusza" i obronę tego przed sądem
administracyjnym) jest w archiwum:
http://www.grupy.banzaj.pl/Podatek,od,darowizny,dzialki,25,192591,2009_10.html

  Zwracam uwagę, że darowizna jest *rzadkim* przypadkiem umowy, która
wprost zawiera zapis "celu" przypisanego do strony umowy.
  Umowy zlecenia, dzieła, sprzedaży itede takiego zapisu nie zawierają,
i o ile mogą skutkować dodatkowym podatkiem (np. z tytułu nieodpłatnego
świadczenia), mogą być zawierane niejako rozdzielnie "na rzecz"
i "na rachunek". Znaczy kto inny zawiera umowę a kto inny na niej
korzysta.
  Może to powodować różne skutki uboczne, ale samej umowy nie "unieważnia".
  Przy darowiźnie taki "rozjazd" podmiotów powoduje wylot z definicji.

  I coś jeszcze.
  Oczywiscie teoretycznie masz rację - jeśliby nikt nigdy w postępowaniu
nie popełnił błędu.
  Ale wystarczy jedno źle wypowiedziane słowo które kontroler skrzętnie
zaprotokołuje.

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-04-30 23:50:34
Autor: Dezeusz
Darowizna na operacje...
W dniu 2013-09-24 21:21, Dezeusz pisze:
W dniu 2013-09-23 22:35, Gotfryd Smolik news pisze:
On Mon, 23 Sep 2013, Dezeusz wrote:

Nie rozumiem przedpiśców z tymi kombinacjami i limitami.

  Ale tam nie ma co rozumieć.

To proste.

  No właśnie.

Ciotka daruje ojcu całą kwotę. Ojciec Tobie. Płacisz za operację.

  US podnosi zarzut czynności pozornej i wygrywa we wszystkich
instancjach.

Podnieść może (niezbadane są pomysły USów), ale przegrywa. Więc to
rzadkość.
Proponuję sprawdzić definicję czynności pozornej.


Chętnie poznam jakiś przykład. Nie powinniście mieć kłopotów ze
znalezieniem "domiarów", wyroków, zwłaszcza, że "wygrywa we wszystkich
instancjach" :) Musi być tego na pęczki, do dzieła.

pozdr
DeZeusz


Podbijam wątek
http://www.podatki.biz/interpretacje/0275767.txt

W skrócie -IS/US nie widzi najmniejszego problemu w przypadku darowizn piętrowych i nawet to oficjalnie przyznaje. Można to nawet zrobić jednym aktem notarialnym!

Co więcej - nie jest to pierwsza taka interpretacja.
"Wnioskodawca wskazuje, że Jego stanowisko jest zgodne z interpretacją Dyrektora Izby Skarbowej w Warszawie z dnia 9 kwietnia 2009 r. nr IPPB2/436-40/09-2/MZ (vide także pismo Ministerstwa Finansów Departament Podatków i Opłat z dnia 26 stycznia 2007 r. znak PL-8341851JB1061PDJC-345)."

(Dobrze, że Grupowe Autorytety nie pracują w aparacie skarbowym ;) :P)

pozdr
DeZ

Data: 2014-05-05 11:37:05
Autor: Piotrek
Darowizna na operacje...
On 2014-04-30 23:50, Dezeusz wrote:
Podbijam wątek
http://www.podatki.biz/interpretacje/0275767.txt

W skrócie -IS/US nie widzi najmniejszego problemu w przypadku darowizn
piętrowych i nawet to oficjalnie przyznaje. Można to nawet zrobić jednym
aktem notarialnym!

Co więcej - nie jest to pierwsza taka interpretacja.
"Wnioskodawca wskazuje, że Jego stanowisko jest zgodne z interpretacją
Dyrektora Izby Skarbowej w Warszawie z dnia 9 kwietnia 2009 r. nr
IPPB2/436-40/09-2/MZ (vide także pismo Ministerstwa Finansów Departament
Podatków i Opłat z dnia 26 stycznia 2007 r. znak
PL-8341851JB1061PDJC-345)."

(Dobrze, że Grupowe Autorytety nie pracują w aparacie skarbowym ;) :P)

Zwracam uwagę na fakt, że interpretacja indywidualna dotyczy jedynie odpowiedzi na pytanie:
"Czy możliwe jest dokonanie obu umów darowizn nieruchomości w jednym akcie notarialnym, bez konieczności przedkładania przy pierwszej umowie darowizny zaświadczenia organu podatkowego, o którym mowa w art. 19 ust. 6 ustawy o podatku od spadków i darowizn?"

A Ty próbujesz z tejże interpretacji wywodzić wnioski na temat kwestionowania lub nie obu darowizn przez US.

Piotrek

Data: 2014-05-06 22:06:17
Autor: Gotfryd Smolik news
Darowizna na operacje...
On Mon, 5 May 2014, Piotrek wrote:

Zwracam uwagę na fakt, że interpretacja indywidualna dotyczy jedynie odpowiedzi na pytanie:

  Swoją drogą, to jest częsta praktyka, odpowiadania *DOKŁADNIE* na to
o co pytający się zwrócił. Całkiem jak na grupie dyskusyjnej ;)
  Jak przeoczył skutki uboczne to sam sobie jest winien.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-09-24 07:10:59
Autor: sqlwiel
Darowizna na operacje...
W dniu 2013-09-23 22:19, Dezeusz pisze:
W dniu 2013-09-22 14:17, tibam pisze:

Jak to wszystko pozałatwiać by tym złodziejom w polsce nie dać ani
grosza z podatku - bo pewnie będziemy musieli się z tego rozliczyć.
Wszelke sugestie mile widziane. Czy jest to w ogole możliwe??????
Nie dość, że całe życie płaci się składki chorobowe - to jak przychodzi
co do czego to zbywają czlowieka na drzewo!!!!

Podatki trzeba płacić, no chyba że są nienależne :)

Podatki w większości _SĄ_ nienależne i to bez względu na to, czy zgodne z bandycką, rabunkową ustawą, czy nie.
Podatki = bandytyzm => unikanie podatków = utrudnianie przestępstwa => czyn chwalebny.

Podatki sprawiedliwe, to podatki na cele "państwowe i krajowe". Ale jeśli "państwo" zabiera np. mnie, aby dać innemu "Kowalskiemu", to jest to czysty bandytyzm i bezprawie w znaczeniu praw podstawowych.


Nie rozumiem przedpiśców z tymi kombinacjami i limitami. To proste.

Ciotka daruje ojcu całą kwotę. Ojciec Tobie. Płacisz za operację.
Też tak uważam.  (Nie zaglądam do pierwszego postu w wątku, odpowiadam w zasadzie witkowi, który twierdzi, że US się dokopie do "kombinacji".)
Ojciec idzie do ciotki i mówi:
- wiesz, potrzebuję trochę kasy. Nie podarowałabyś mi?
- a na co?
- a ch.j ci do tego
- ok, masz (ale zgłoś darowiznę)
Ojciec przychodzi do autora:
- wiesz, dostałem niespodziewanie trochę kasy, mogę ci podarować, wydasz na co-chcesz, tylko zgłoś.

I tej linii należy się trzymać (ciotka nie wiedziała na co daje, można nagrać rozmowę, a ojciec dał _POTEM_ ze swojego) jak się US dopieprzy.


Każdą z darowizn zgłaszacie w ciągu 6 m-cy do US (bardzo ważne, ale nic
nie kosztuje). Koniecznie przelew (lub przekaz pocztowy). Na wszelki
wypadek na konta własne (nie współmałżonka).

Zdrowia życzę 8)

dopisuję się.




--

Dziękuję. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Data: 2013-09-27 09:28:48
Autor: Gotfryd Smolik news
Darowizna na operacje...
On Tue, 24 Sep 2013, sqlwiel wrote:

Podatki sprawiedliwe, to podatki na cele "państwowe i krajowe".
Ale jeśli "państwo" zabiera np. mnie, aby dać innemu "Kowalskiemu",
to jest to czysty bandytyzm i bezprawie w znaczeniu praw podstawowych.

  Cały problem w tym, że z prawengo punktu widzenia nie ma różnicy
między jednym i drugim - sankcje za niezapłacenie "sprawiedliwego"
i "niesprawiedliwego" podatku są takie same.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-09-27 11:19:37
Autor: sqlwiel
Darowizna na operacje...
W dniu 2013-09-27 09:28, Gotfryd Smolik news pisze:
On Tue, 24 Sep 2013, sqlwiel wrote:

Podatki sprawiedliwe, to podatki na cele "państwowe i krajowe".
Ale jeśli "państwo" zabiera np. mnie, aby dać innemu "Kowalskiemu",
to jest to czysty bandytyzm i bezprawie w znaczeniu praw podstawowych.

Cały problem w tym, że z prawengo punktu widzenia nie ma różnicy
między jednym i drugim - sankcje za niezapłacenie "sprawiedliwego"
i "niesprawiedliwego" podatku są takie same.

Wiem... I są to przestępstwa należące do najciężej taryfikowanych :)
Jednak prócz litery prawa (której jesteś skutecznym szermierzem) jest też i jego duch.
I chwała sędziom takim jak ten, który odwalił Art. 78.4 PoRD.

A moje stanowisko (na tej grupie) jest takie, że ta banda musi mieć świadomość zagrożenia "gniewem ludu" wyrażającym się płonącymi komitetami czy przystrojonymi latarniami, bo inaczej nie wyhamuje.


--

Dziękuję. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Data: 2013-09-27 16:51:54
Autor: Gotfryd Smolik news
Darowizna na operacje...
On Fri, 27 Sep 2013, sqlwiel wrote:

Jednak prócz litery prawa (której jesteś skutecznym szermierzem)

  Khem... ile razy mam pisać, że komentuję nie to jak POWINNO być,
lecz jak JEST?
  Zupelnie inna sprawa, że problem niewyrażenia literalnego jest
obosieczny.

jest też i jego duch.

  Owszem.

I chwała sędziom takim jak ten, który odwalił Art. 78.4 PoRD.

  Przypomnisz, czym uzasadnił, bo nie kojarzę?

A moje stanowisko (na tej grupie) jest takie, że ta banda musi mieć świadomość zagrożenia "gniewem ludu"

  Owszem, ale to zagrożenie jest ortogonalne do kwestii bazowania
na literze lub duchu prawa.
  Przecież prawo może "z ducha" być zbójeckie (lub tak właśnie
postrzegane). Prawo to nie jest sprawiedliwość.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-09-27 19:18:18
Autor: Gotfryd Smolik news
Darowizna na operacje...
On Fri, 27 Sep 2013, Gotfryd Smolik news wrote:

On Fri, 27 Sep 2013, sqlwiel wrote:

I chwała sędziom takim jak ten, który odwalił Art. 78.4 PoRD.

Przypomnisz, czym uzasadnił, bo nie kojarzę?

  A, już doczytałem na .prawo.
  Zakładanie że czytelnik przeczytał na innej grupie jest błędne ;)

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-09-27 06:46:10
Autor: uciu
Darowizna na operacje...
a co w takie sytuacji:

ciotka zamiast przelewać mi to na konto przelwa bezpośrednio na konto szpitala.

Jak to jest widziane prawnie/podatkowo?

Data: 2013-09-27 15:48:44
Autor: sqlwiel
Darowizna na operacje...
W dniu 2013-09-27 15:46, uciu pisze:
a co w takie sytuacji:

ciotka zamiast przelewać mi to na konto przelwa bezpośrednio na konto szpitala.

Jak to jest widziane prawnie/podatkowo?

Szpital może wydać na cokolwiek. Np. na wyjazdową imprezę integracyjną.


--

Dziękuję. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Data: 2013-09-27 15:48:49
Autor: Liwiusz
Darowizna na operacje...
W dniu 2013-09-27 15:46, uciu pisze:
a co w takie sytuacji:

ciotka zamiast przelewać mi to na konto przelwa bezpośrednio na konto szpitala.

Jak to jest widziane prawnie/podatkowo?

Ale po co przelewa? Tak z kaprysu?

--
Liwiusz

Data: 2013-09-27 18:15:20
Autor: tibam
Darowizna na operacje...


<Ale po co przelewa? Tak z kaprysu?

no zamiast iść tak: ona przelewa mi, ja szpitalowi idziemy na skróty ona - szpitalowi

coś to zmienia z podatkowej strony?


uciu/tibam

Data: 2013-09-27 19:26:47
Autor: Gotfryd Smolik news
Darowizna na operacje...
On Fri, 27 Sep 2013, tibam wrote:

<do Liwiusza>
<Ale po co przelewa? Tak z kaprysu?

no zamiast iść tak: ona przelewa mi, ja szpitalowi idziemy na skróty ona - szpitalowi

coś to zmienia z podatkowej strony?

  Odpowiedz na pytanie Liwiusza, a się sam domyślisz.

  Liczy się *CEL* tego przelewu, nie sam przelew pieniędzy jako taki!

  Inaczej traktowana jest DAROWIZNA, a inaczej traktowana jest ZAPŁATA.
  Jakby to była pożyczka to byłoby jeszcze inaczej.
  W szczególności dla osób fizycznych darowizna podlega pod zupełnie
inny podatek. A w jeszcze innej szczególności niektóre osoby prawne
(takie jak fundacje) niektóre przychody, "przeznaczone na cele
statutowe", mogą mieć zwolnione z podatku. Zaznaczam "przychody",
bo w tym przypadku nie wchodzi w rachubę podatek od darowizn
(ten dotyczy wyłącznie "fizycznych" obdarowanych).
  Ma to istotne znaczenia - darowizna obwarowana jest właśnie warunkiem
braku zobowiązań zwrotnych, a ponieważ dla fundacji to nie ma
znaczenia, cel wpłaty może być warunkowany nie tylko tak jak
ograniczone "polecenie" przy darowiźnie, lecz wprost, "na leczenie
XYZ". O ile mieści się łącznie w dopuszczalnym zwolnieniu z ustawy,
statucie fundacji tudzież być może innych warunkach (acz nie wiem
aby istniały).

  Dlatego wstawianie w łańcuszek czy to osoby fizycznej czy to fundacji
owszem, WPŁYWA na podatek.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-09-30 07:08:36
Autor: mad78s
Darowizna na operacje...
Ale wracając do sedna:

Mamy w rodzinie osobę, która chciałaby zapłacić za taką operacje - wg przepisów nie jest to najbliższa rodzina - siosta mojego ojca.



Jak to wszystko pozałatwiać by tym złodziejom w polsce nie dać ani grosza z podatku - bo pewnie będziemy musieli się z tego rozliczyć.

Wszelke sugestie mile widziane. Czy jest to w ogole możliwe??????




Przeczytałem tylko kilka postów poniższych więc sory jeśli się pojawiła już taka odpowiedź.
Czy ciotka nie może obdarować swojego brata (a więc twojego ojca), a następnie twój ojciec Ciebie i twojej żony?
W ten sposób legalnie i bez podatku masz całą kwotę na raz.

Data: 2013-09-30 09:20:44
Autor: witek
Darowizna na operacje...
mad78s@gmail.com wrote:
Ale wracając do sedna:

Mamy w rodzinie osobę, która chciałaby zapłacić za taką operacje - wg

przepisów nie jest to najbliższa rodzina - siosta mojego ojca.



Jak to wszystko pozałatwiać by tym złodziejom w polsce nie dać ani grosza z

podatku - bo pewnie będziemy musieli się z tego rozliczyć.

Wszelke sugestie mile widziane. Czy jest to w ogole możliwe??????




Przeczytałem tylko kilka postów poniższych więc sory jeśli się pojawiła już taka odpowiedź.
Czy ciotka nie może obdarować swojego brata (a więc twojego ojca), a następnie twój ojciec Ciebie i twojej żony?

to przeczytaj reszte zanim napiszesz.

> W ten sposób legalnie i bez podatku masz całą kwotę na raz.

ta..
bylo juz cos o swistaku i sreberku ?

Data: 2013-10-08 04:42:33
Autor: mad78s
Darowizna na operacje...
> Przeczytałem tylko kilka postów poniższych więc sory jeśli się pojawiła już taka odpowiedź.

> Czy ciotka nie może obdarować swojego brata (a więc twojego ojca), a następnie twój ojciec Ciebie i twojej żony?

>

to przeczytaj reszte zanim napiszesz.



 > W ten sposób legalnie i bez podatku masz całą kwotę na raz.



ta..

bylo juz cos o swistaku i sreberku ?


Nie wiem, nie znam się.
Więc prawo zabrania dysponowania swoimi pieniędzmi?
Czy jakiś urzędnik z UKS może wymyślać co mu się podoba?
W jakim odstępie czasu taka darowizna nie będzie oszustwem?
Jest gdzieś jakiś przepis, który mówi: "Darowanych pieniędzy nie możesz darować przed upływem roku bo to oszustwo"?

Data: 2013-10-08 08:28:57
Autor: witek
Darowizna na operacje...
mad78s@gmail.com wrote:
Przeczytałem tylko kilka postów poniższych więc sory jeśli się pojawiła już taka odpowiedź.

Czy ciotka nie może obdarować swojego brata (a więc twojego ojca), a następnie twój ojciec Ciebie i twojej żony?



to przeczytaj reszte zanim napiszesz.



  > W ten sposób legalnie i bez podatku masz całą kwotę na raz.



ta..

bylo juz cos o swistaku i sreberku ?


Nie wiem, nie znam się.
Więc prawo zabrania dysponowania swoimi pieniędzmi?
Czy jakiś urzędnik z UKS może wymyślać co mu się podoba?
W jakim odstępie czasu taka darowizna nie będzie oszustwem?
Jest gdzieś jakiś przepis, który mówi: "Darowanych pieniędzy nie możesz darować przed upływem roku bo to oszustwo"?


jak wyzej w poprzednim poscie


ktos ci zabrania czegokolwiek darowac?

A daruj sobie, tylko podatek jest nalezny.

Data: 2013-10-08 15:45:20
Autor: sqlwiel
Darowizna na operacje...
W dniu 2013-10-08 15:28, witek pisze:

A daruj sobie, tylko podatek jest nalezny.

Nie jest należny, bo obowiązuje zwolnienie w I grupie pod pewnymi warunkami. Było 1000 razy na grupie.




--

Dziękuję. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Data: 2013-10-08 08:48:40
Autor: witek
Darowizna na operacje...
sqlwiel wrote:
W dniu 2013-10-08 15:28, witek pisze:

A daruj sobie, tylko podatek jest nalezny.

Nie jest należny, bo obowiązuje zwolnienie w I grupie pod pewnymi
warunkami. Było 1000 razy na grupie.




ale to nie jest pierwsza grupa.

Data: 2013-10-08 15:55:17
Autor: sqlwiel
Darowizna na operacje...
W dniu 2013-10-08 15:48, witek pisze:
sqlwiel wrote:
W dniu 2013-10-08 15:28, witek pisze:

A daruj sobie, tylko podatek jest nalezny.

Nie jest należny, bo obowiązuje zwolnienie w I grupie pod pewnymi
warunkami. Było 1000 razy na grupie.




ale to nie jest pierwsza grupa.


A->B jest pierwsza
B->C jest pierwsza :P



--

Dziękuję. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Data: 2013-10-08 13:20:43
Autor: witek
Darowizna na operacje...
sqlwiel wrote:
W dniu 2013-10-08 15:48, witek pisze:
sqlwiel wrote:
W dniu 2013-10-08 15:28, witek pisze:

A daruj sobie, tylko podatek jest nalezny.

Nie jest należny, bo obowiązuje zwolnienie w I grupie pod pewnymi
warunkami. Było 1000 razy na grupie.




ale to nie jest pierwsza grupa.


A->B jest pierwsza
B->C jest pierwsza :P



Ale A - C nie jest pierwsza

A darowizna jest od A dla C. Bo to jest własnie intencją darczyńcy. Fakt istnienia B jako pośrednika jest bez znaczenia dla darowizn.

Temat ostukany i dorze znany. Szkoda czasu na akademickie dyskusje.

Data: 2013-10-11 06:16:18
Autor: mad78s
Darowizna na operacje...
> A->B jest pierwsza

> B->C jest pierwsza :P

>

>



Ale A - C nie jest pierwsza



A darowizna jest od A dla C. Bo to jest w�asnie intencj� darczy�cy. Fakt istnienia B jako po�rednika jest bez znaczenia dla darowizn.



Temat ostukany i dorze znany. Szkoda czasu na akademickie dyskusje.

B nie jest żadnym pośrednikiem. Dostaje darowiznę i może zrobić z nią co chce.
Są przepisy określające na co można wydać darowiznę?
Nie ma? No to niech się skarbówka czepia własnego ogona.

Data: 2013-10-11 08:54:02
Autor: witek
Darowizna na operacje...
mad78s@gmail.com wrote:
A->B jest pierwsza

B->C jest pierwsza :P







Ale A - C nie jest pierwsza



A darowizna jest od A dla C. Bo to jest w�asnie intencj� darczy�cy.

Fakt istnienia B jako po�rednika jest bez znaczenia dla darowizn.



Temat ostukany i dorze znany. Szkoda czasu na akademickie dyskusje.

B nie jest żadnym pośrednikiem. Dostaje darowiznę i może zrobić z nią co chce.
Są przepisy określające na co można wydać darowiznę?
Nie ma? No to niech się skarbówka czepia własnego ogona.


przeciez pisałem, ze temat jest juz oklepany i szkoda czasu na dyskusje o nicznym.

Data: 2013-10-11 16:09:05
Autor: sqlwiel
Darowizna na operacje...
W dniu 2013-10-11 15:54, witek pisze:
mad78s@gmail.com wrote:
A->B jest pierwsza

B->C jest pierwsza :P







Ale A - C nie jest pierwsza



A darowizna jest od A dla C. Bo to jest w�asnie intencj�
darczy�cy.

Fakt istnienia B jako po�rednika jest bez znaczenia dla darowizn.



Temat ostukany i dorze znany. Szkoda czasu na akademickie dyskusje.

B nie jest żadnym pośrednikiem. Dostaje darowiznę i może zrobić z nią
co chce.
Są przepisy określające na co można wydać darowiznę?
Nie ma? No to niech się skarbówka czepia własnego ogona.


przeciez pisałem, ze temat jest juz oklepany i szkoda czasu na dyskusje
o nicznym.

Podpisuję się.
Dopowiem tylko, że witek poniekąd mógłby mieć rację, ze Skarbówka, jak się uprze i postawi przed sądem, to może wygrać. Zwłaszcza, jeśli A lub B się potknie w zeznaniach.
Jednak witek nie wskazał (a więc nie udowodnił zaistnienia) przypadku, że faktycznie się gdzieś-kiedyś dopieprzyła i wygrała.



--

Dziękuję. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Data: 2013-10-11 09:18:48
Autor: witek
Darowizna na operacje...
sqlwiel wrote:
W dniu 2013-10-11 15:54, witek pisze:
mad78s@gmail.com wrote:
A->B jest pierwsza

B->C jest pierwsza :P







Ale A - C nie jest pierwsza



A darowizna jest od A dla C. Bo to jest w�asnie intencj�
darczy�cy.

Fakt istnienia B jako po�rednika jest bez znaczenia dla darowizn.



Temat ostukany i dorze znany. Szkoda czasu na akademickie dyskusje.

B nie jest żadnym pośrednikiem. Dostaje darowiznę i może zrobić z nią
co chce.
Są przepisy określające na co można wydać darowiznę?
Nie ma? No to niech się skarbówka czepia własnego ogona.


przeciez pisałem, ze temat jest juz oklepany i szkoda czasu na dyskusje
o nicznym.

Podpisuję się.
Dopowiem tylko, że witek poniekąd mógłby mieć rację, ze Skarbówka, jak
się uprze i postawi przed sądem, to może wygrać. Zwłaszcza, jeśli A lub
B się potknie w zeznaniach.
Jednak witek nie wskazał (a więc nie udowodnił zaistnienia) przypadku,
że faktycznie się gdzieś-kiedyś dopieprzyła i wygrała.




Skarbówka nie musi isc do sądu.
Skarbówka wydaje decyzję administracyjną o wymiarze podatku i koniec.
Jak "obdarowany" ma ochotę to się może odwoływać.
Dlatego przypadki "dopieprzenia sie" nie są powszechnie znane, bo oprocz gazet, jak ktos do nich pojdzie, nikt o nich nie pisze, a do sądu niewiele osób dociera.
Koszta są większe niż podatek.

Data: 2013-10-14 05:39:55
Autor: mad78s
Darowizna na operacje...
Skarbówka nie musi isc do sądu.

Skarbówka wydaje decyzję administracyjną o wymiarze podatku i koniec.

Jak "obdarowany" ma ochotę to się może odwoływać.

Dlatego przypadki "dopieprzenia sie" nie są powszechnie znane, bo oprocz gazet, jak ktos do nich pojdzie, nikt o nich nie pisze, a do sądu niewiele osób dociera.

Koszta są większe niż podatek.

Hmm.. czyli US działa w tym przypadku jak oszuści, którzy kalkulują, że 99% ludzi dla drobnej kwoty nie będzie się chciało ruszyć d...
No bo jeśli oczywistym jest, że podstawy prawnej nie ma (upieram się, że nie wskazałeś jeszcze właściwej, mogę robić z moją darowizną to co chcę) to US robi klasyczny przewał na "niską szkodliwość czynu".
Czy nie ma jakiejś instytucji, która powinna to nadzorować, jakiś mini-ster finansów albo coś.. Aaa zapomniałem.. mini-ster ma golić ciemnotę i dbać o to, żeby nie była w stanie się łatwo połapać w przepisach bo jeszcze by się próbowała bronić.

Data: 2013-10-14 08:12:03
Autor: witek
Darowizna na operacje...
mad78s@gmail.com wrote:
Skarbówka nie musi isc do sądu.

Skarbówka wydaje decyzję administracyjną o wymiarze podatku i koniec.

Jak "obdarowany" ma ochotę to się może odwoływać.

Dlatego przypadki "dopieprzenia sie" nie są powszechnie znane, bo oprocz

gazet, jak ktos do nich pojdzie, nikt o nich nie pisze, a do sądu

niewiele osób dociera.

Koszta są większe niż podatek.

Hmm.. czyli US działa w tym przypadku jak oszuści, którzy kalkulują, że 99% ludzi dla drobnej kwoty nie będzie się chciało ruszyć d..
No bo jeśli oczywistym jest, że podstawy prawnej nie ma (upieram się, że nie wskazałeś jeszcze właściwej, mogę robić z moją darowizną to co chcę) to US robi klasyczny przewał na "niską szkodliwość czynu".
Czy nie ma jakiejś instytucji, która powinna to nadzorować, jakiś mini-ster finansów albo coś.. Aaa zapomniałem.. mini-ster ma golić ciemnotę i dbać o to, żeby nie była w stanie się łatwo połapać w przepisach bo jeszcze by się próbowała bronić.


alt.pl.psychologia.

Data: 2013-10-14 17:07:01
Autor: sqlwiel
Darowizna na operacje...
W dniu 2013-10-14 14:39, mad78s@gmail.com pisze:

niewiele osób dociera.

Koszta są większe niż podatek.

Hmm.. czyli US działa w tym przypadku jak oszuści, którzy kalkulują, że 99% ludzi dla drobnej kwoty nie będzie się chciało ruszyć d..
No bo jeśli oczywistym jest, że podstawy prawnej nie ma (upieram się, że nie wskazałeś jeszcze właściwej, mogę robić z moją darowizną to co chcę) to US robi klasyczny przewał na "niską szkodliwość czynu".
Czy nie ma jakiejś instytucji, która powinna to nadzorować, jakiś mini-ster finansów albo coś..

Chcesz tworzyć kolejne ober-urzędy nadzorujące urzędy? I to za "moje" pieniądze? NIK nie wystarczy?

Aaa zapomniałem.. mini-ster ma golić ciemnotę i dbać o to, żeby nie była w stanie się łatwo połapać w przepisach bo jeszcze by się próbowała bronić.

Mniej-więcej tak właśnie.

A postawa witka streszczająca się do "siedź cicho, pan minister wie co robi, a jak będziesz szurał, to ci się nie opłaci" jest dla mnie nie do przyjęcia.


--

Dziękuję. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Data: 2013-10-14 10:18:57
Autor: witek
Darowizna na operacje...
sqlwiel wrote:
W dniu 2013-10-14 14:39, mad78s@gmail.com pisze:

niewiele osób dociera.

Koszta są większe niż podatek.

Hmm.. czyli US działa w tym przypadku jak oszuści, którzy kalkulują,
że 99% ludzi dla drobnej kwoty nie będzie się chciało ruszyć d..
No bo jeśli oczywistym jest, że podstawy prawnej nie ma (upieram się,
że nie wskazałeś jeszcze właściwej, mogę robić z moją darowizną to co
chcę) to US robi klasyczny przewał na "niską szkodliwość czynu".
Czy nie ma jakiejś instytucji, która powinna to nadzorować, jakiś
mini-ster finansów albo coś..

Chcesz tworzyć kolejne ober-urzędy nadzorujące urzędy? I to za "moje"
pieniądze? NIK nie wystarczy?

Aaa zapomniałem.. mini-ster ma golić ciemnotę i dbać o to, żeby nie
była w stanie się łatwo połapać w przepisach bo jeszcze by się
próbowała bronić.

Mniej-więcej tak właśnie.

A postawa witka streszczająca się do "siedź cicho, pan minister wie co
robi, a jak będziesz szurał, to ci się nie opłaci" jest dla mnie nie do
przyjęcia.



to nie jest postawa siedz cicho, to jest postawa bądź łaskaw przeczytać archiwum grupy doczytać trochę choćby w googlach, bo po raz dziesiąty tego samego tematu nie chce mi sie przerabiac, szczególnie, ze wczesniej już napisałem, ze temat nie jest swiezy, wałkowany wiele razy i pola do dyskusji za wiele nie zostało.

Data: 2013-10-01 00:49:26
Autor: animka
Darowizna na operacje...
W dniu 2013-09-30 16:08, mad78s@gmail.com pisze:
Ale wracając do sedna:

Mamy w rodzinie osobę, która chciałaby zapłacić za taką operacje - wg

przepisĂłw nie jest to najbliĹźsza rodzina - siosta mojego ojca.



Jak to wszystko pozałatwiać by tym złodziejom w polsce nie dać ani grosza z

podatku - bo pewnie będziemy musieli się z tego rozliczyć.

Wszelke sugestie mile widziane. Czy jest to w ogole moĹźliwe??????




Przeczytałem tylko kilka postów poniższych więc sory jeśli się pojawiła już taka odpowiedź.
Czy ciotka nie może obdarować swojego brata (a więc twojego ojca), a następnie twój ojciec Ciebie i twojej żony?
W ten sposób legalnie i bez podatku masz całą kwotę na raz.

Ciekawa jestem jak się będzie rozliczał Wałęsa. Ma sfinansować podobno operację chłopaka, którego pobili w lesie i mu 4 palce ucięli.


--
animka

Data: 2014-01-09 06:56:10
Autor: tibam
Darowizna na operacje...
Witam w Nowym Roku:-)

teraz w styczniu bedą bral te darowizne o ktorej byla mowa w pierwszym poscie.

Czy w 2014 cos sie zmienilo, czy wszystko jest na takich zasadach jak w 2013? Jak z kwotami - kolejny rok te same?

Wykombinowalismy tak by zmiescic sie w kwotach zwolnionych z podatku:

od ciotki: ja 7000, żona 5000
od kolezanki ciotki: ja 5000, zona 5000


Wystarcza 4 umowy i koniec?

Pozdrawiam

Data: 2014-01-09 10:45:05
Autor: witek
Darowizna na operacje...
tibam wrote:
Witam w Nowym Roku:-)

teraz w styczniu bedą bral te darowizne o ktorej byla mowa w pierwszym poscie.

Czy w 2014 cos sie zmienilo, czy wszystko jest na takich zasadach jak w 2013? Jak z kwotami - kolejny rok te same?

Wykombinowalismy tak by zmiescic sie w kwotach zwolnionych z podatku:

od ciotki: ja 7000, żona 5000
od kolezanki ciotki: ja 5000, zona 5000


Wystarcza 4 umowy i koniec?

Pozdrawiam


pamietaj, ze tam nie ma dokladnie 5000 tylko  ciut ponizej.

Data: 2014-01-09 23:35:10
Autor: tibam
Darowizna na operacje...

pamietaj, ze tam nie ma dokladnie 5000 tylko  ciut ponizej.

wiem, wiem - to taki skrot myslowy:-)

Dzieki i pozdrawiam

Darowizna na operacje...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona