"To, że 10 kwietnia pod Smoleńskiem sygnał GPS w Tu-154 był zakłócony ? co
doprowadziło do błędu pozycji samolotu w pozycji horyzontalnej (160 m w
lewo od osi pasa startowego oraz szacunkowo 80 m w pionie) ? jest
oczywiste. Inteligentną metodą takiej agresji jest meaconing, polegający na
nagraniu sygnału satelity i ponownym nadaniu go (z niewielkim przesunięciem
w czasie i z większą mocą) na tej samej częstotliwości w celu zmylenia
załogi samolotu. Od razu podkreślmy, że nie jest to żadna fantastyczna
technika z filmów o Jamesie Bondzie : od czasu zamachów terrorystycznych w
Nowym Jorku na World Trade Center meaconingu używa się w prawie wszystkich
krajach świata m.in. do ochrony obiektów specjalnego znaczenia, takich jak
np. elektrownie atomowe czy obiekty rządowe (np. w razie ataku
rakietowego).
W przypadku Tu-154 podchodzącego właśnie do lądowania wystarczyłoby
niewielkie przekłamanie sygnału, by doprowadzić do tragedii. Meaconing
można ?ustawić? z precyzją do 0,3 m, a do zaburzenia prawidłowego działania
może dojść ze źródła oddalonego nawet o kilkadziesiąt kilometrów od
samolotu. Technicznie możliwe jest również zmylenie wysokościomierza
radiowego. Gdyby dodać do tego przekazanie nieprawdziwej wartości ciśnienia
barometrycznego (Rosjanie nie poinformowali dotychczas, jakie ciśnienie
podali dowódcy tupolewa), załoga samolotu była ? nawet przy dużo lepszej
widoczności niż ta, która panowała w Smoleńsku ? bez szans.
Charakterystyczne ukształtowanie terenu przed lotniskiem
Smoleńsk-Siewiernyj ? rozległa niecka ? stanowiło dodatkową gwarancję
powodzenia ataku.
Wskazania wysokości przez GPS i innych urządzeń nie były prawidłowe, ale
mimo wszystko wystarczające, by uruchomić EGPWS (system ostrzegający
pilotów o odległości samolotu od gruntu). Jego sygnał ostrzegawczy włącza
się, gdy samolot schodzi poniżej 666 m (2000 stóp) nad ziemią. Piloci
zignorowali ostrzeżenie EGPWS (jako że jego zadaniem jest ostrzegać przed
zbliżającą się ziemią i robi on to za każdym razem, kiedy się ląduje) i
lecieli dalej, oczekując, że za jakiś czas zobaczą pas startowy (zgodnie z
procedurami pilot miał prawo podchodzić do wysokości decyzyjnej i dopiero
wtedy podjąć decyzję o kontynuacji lub zaniechaniu manewru). Problem w tym,
że EGWPS także opiera się na pomiarach położenia uzyskanego z odbiornika
GPS i wysokości z wysokościomierza radiowego : Tu-154 wkrótce znalazł się
więc nie 100, lecz 5 m nad ziemią. Piloci nie zdążyli nawet poszukać
wzrokiem pasa startowego...
Jeszcze raz powtórzmy : skoro samolot leciał na włączonym autopilocie, to
piloci wierzyli, że są znacznie wyżej i w innej pozycji. Samolot zaczął
?nurkować?, zanim piloci przeszli na ręczne sterowanie, co oznacza, że albo
doszło do awarii autopilota, albo celowego zakłócania."

http://smolensk-2010-gdzie-prawda.blogspot.com/2010/08/to-by-zamach-mowia-eksperci-polski-i.html
--
XL
Komorowski wiedział, że wydarzy się katastrofa w Smoleńsku:
https://www.youtube.com/watch?v=L89NCIqnFm4
Komorowski przejął władzę po telefonie Miedwiediewa (wypowiedź DUDY!!!): https://www.youtube.com/watch?v=XjaqMxjO1rw

Wesoły Komorowski w Smoleńsku kilka dni po katastrofie! Tego nie widziałeś! https://www.youtube.com/watch?v=1Y2B0-Qsw98
Szantaż świadków - por.A.Wosztyl zwolniony, nie chciał potwierdzić rządowej
wersji:
https://www.youtube.com/watch?v=m1Dn2t4E2AE

W dniu środa, 27 maja 2015 22:54:23 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:

"To, że 10 kwietnia pod Smoleńskiem sygnał GPS w Tu-154 był zakłócony ? co
doprowadziło do błędu pozycji samolotu w pozycji horyzontalnej (160 m w
lewo od osi pasa startowego oraz szacunkowo 80 m w pionie) ? jest
oczywiste. Inteligentną metodą takiej agresji jest meaconing, polegający na
nagraniu sygnału satelity i ponownym nadaniu go (z niewielkim przesunięciem
w czasie i z większą mocą) na tej samej częstotliwości w celu zmylenia
załogi samolotu. Od razu podkreślmy, że nie jest to żadna fantastyczna
technika z filmów o Jamesie Bondzie : od czasu zamachów terrorystycznych w
Nowym Jorku na World Trade Center meaconingu używa się w prawie wszystkich
krajach świata m.in. do ochrony obiektów specjalnego znaczenia, takich jak
np. elektrownie atomowe czy obiekty rządowe (np. w razie ataku
rakietowego).
W przypadku Tu-154 podchodzącego właśnie do lądowania wystarczyłoby
niewielkie przekłamanie sygnału, by doprowadzić do tragedii. Meaconing
można ?ustawić? z precyzją do 0,3 m, a do zaburzenia prawidłowego działania
może dojść ze źródła oddalonego nawet o kilkadziesiąt kilometrów od
samolotu. Technicznie możliwe jest również zmylenie wysokościomierza
radiowego. Gdyby dodać do tego przekazanie nieprawdziwej wartości ciśnienia
barometrycznego (Rosjanie nie poinformowali dotychczas, jakie ciśnienie
podali dowódcy tupolewa), załoga samolotu była ? nawet przy dużo lepszej
widoczności niż ta, która panowała w Smoleńsku ? bez szans.
Charakterystyczne ukształtowanie terenu przed lotniskiem
Smoleńsk-Siewiernyj ? rozległa niecka ? stanowiło dodatkową gwarancję
powodzenia ataku.
Wskazania wysokości przez GPS i innych urządzeń nie były prawidłowe, ale
mimo wszystko wystarczające, by uruchomić EGPWS (system ostrzegający
pilotów o odległości samolotu od gruntu). Jego sygnał ostrzegawczy włącza
się, gdy samolot schodzi poniżej 666 m (2000 stóp) nad ziemią. Piloci
zignorowali ostrzeżenie EGPWS (jako że jego zadaniem jest ostrzegać przed
zbliżającą się ziemią i robi on to za każdym razem, kiedy się ląduje) i
lecieli dalej, oczekując, że za jakiś czas zobaczą pas startowy (zgodnie z
procedurami pilot miał prawo podchodzić do wysokości decyzyjnej i dopiero
wtedy podjąć decyzję o kontynuacji lub zaniechaniu manewru). Problem w tym,
że EGWPS także opiera się na pomiarach położenia uzyskanego z odbiornika
GPS i wysokości z wysokościomierza radiowego : Tu-154 wkrótce znalazł się
więc nie 100, lecz 5 m nad ziemią. Piloci nie zdążyli nawet poszukać
wzrokiem pasa startowego...
Jeszcze raz powtórzmy : skoro samolot leciał na włączonym autopilocie, to
piloci wierzyli, że są znacznie wyżej i w innej pozycji. Samolot zaczął
?nurkować?, zanim piloci przeszli na ręczne sterowanie, co oznacza, że albo
doszło do awarii autopilota, albo celowego zakłócania."

http://smolensk-2010-gdzie-prawda.blogspot.com/2010/08/to-by-zamach-mowia-eksperci-polski-i.html
--

====================
Zamach jednak był. Ślady materiału wybuchowego wyraźnie wskazują, że na pokładzie Tu-154, którym leciał polski prezydent doszło do eksplozji. Także nieznaczne ślady materiałów izotopowych, które odkryto w resztkach samolotu mogą wskazywać, że za tragedią stały siły dysponujące najnowocześniejszą techniką do niszczenia celów powietrznych. W świetle tych ustaleń nie może być wątpliwości - był zamach. Kto za nim stoi ? Tak mogą wkrótce wyglądać medialne dywagacje, jeśli w dalszym ciągu wrak polskiego Tu-154 będzie stał, tak jak stoi, czyli bez dozoru i niezabezpieczony. Można sobie przecież wyobrazić, że ktoś, komu zależałoby na eskalowaniu "tematu", uraczyłby resztki samolotu śladami zdetonowanego trotylu czy jakiegoś plastiku, kapnąłby tu i ówdzie jakimiś promilami izotopu, osmalił czymś okolice silnika... Przecież nikt szczątków samolotu nie pilnuje, więc w czym problem ? Po jakimś czasie w wyniku dokładniejszych badań polscy eksperci natknęliby się ślady trotylu i izotopu.. Nagle śledczy dostaliby "dowód", który wywraca dotychczasowe ustalenia. Wiadomość przedostałaby się do opinii publicznej. Rozpoczęłyby się spekulacje. Wnikliwe badania wskazałyby, że zachowana struktura kadłuba i resztek samolotu nie prowadzą do takich wniosków, ale nikt w to już nie wierzy... Przecież są ślady trotylu i innych substancji. Niech nie wciskają kitu. Był zamach. Zabili polskiego prezydenta.

http://smolensk-2010-gdzie-prawda.blogspot.com/2010/09/resztki-trotylu-potwierdzaja-zamach.html

===============
Weźcie się pismoleńczycy w końcu zdecydujcie na jakąś projekcję.

użytkownik Stachu Chebel napisał:

Weźcie się pismoleńczycy w końcu zdecydujcie na jakąś projekcję.

śledztwo jest w toku, pod uwagę brane są wszystkie możliwe warianty,
na tym polega śledztwo:)

W dniu 2015-05-28 o 20:46, donek999bronek@gmail.com pisze:

użytkownik Stachu Chebel napisał:

Weźcie się pismoleńczycy w końcu zdecydujcie na jakąś projekcję.

śledztwo jest w toku, pod uwagę brane są wszystkie możliwe warianty,
na tym polega śledztwo:)

kosmitów tez?

--
@foe_pl

W dniu 2015-05-28 o 20:58, the_firer pisze:

kosmitów tez?

to ty hadacz kozmita ?:)

--
General Skalski o zydach w UB :

"Rozanski, Zyd, kanalia najgorszego gatunku, razem z Brystigerowa, Fejginami, to wszystko (...) nie byli ludzie."

prof. PAN Krzysztof Jasiewicz o zydach :

"Zydow gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, ze sa narodem
wybranym. Czuja sie oni upowaznieni do interpretowania wszystkiego,
takze doktryny katolickiej. Cokolwiek bysmy zrobili, i tak bedzie
poddane ich krytyce - za malo, ze zle, ze zbyt malo ofiarnie. W moim
najglebszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Zydami, bo on do
niczego nie prowadzi... Ludzi, ktorzy uzywają slow 'antysemita',
'antysemicki', nalezy traktowac jak ludzi niegodnych debaty, ktorzy
usiluja niszczyc innych, gdy brakuje argumentow merytorycznych. To oni
tworza mowe nienawisci".

On Thu, 28 May 2015 20:59:48 +0200, u2 wrote:

W dniu 2015-05-28 o 20:58, the_firer pisze:

kosmitĂłw tez?

to ty hadacz kozmita ?:)

przylecial prostozisraela

W dniu 2015-05-27 o 22:54, Ikselka pisze:

"To, że 10 kwietnia pod Smoleńskiem

Ikselka, na litość boską...

Użytkownik "aja" <aja@aja.pl> napisał w wiadomości
news:5566be33$0$2190$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2015-05-27 o 22:54, Ikselka pisze:

"To, że 10 kwietnia pod Smoleńskiem

Ikselka, na litość boską...

Ona musi.
Religia jest silniejsza od rozumu. Wiedzą o tym wodzowie
partii czarnej, czerwonej, brunatnej. Podstawą jest stworzenie
religii i głupki same przyjdą do boga.

Użytkownik Lenek9 eonu#@sar.pl ...

"To, że 10 kwietnia pod Smoleńskiem

Ikselka, na litość boską...

Ona musi.
Religia jest silniejsza od rozumu. Wiedzą o tym wodzowie
partii czarnej, czerwonej, brunatnej. Podstawą jest stworzenie
religii i głupki same przyjdą do boga.

I bardzo dobrze.
Czym wiecej oszołomów przypominajacych przed kolejnymi wyborami, z jaką partią mamy do czynienia, tym wiecej glosów na kogoś innego.
Ale lud jest ciemny i ma krotka pamiec - wystarczyło schowac prezesa i Antoniego na miesiac zeby ludzie o nich zapomnieli :)

W dniu 2015-05-28 o 10:41, Budzik pisze:

Użytkownik Lenek9 eonu#@sar.pl ...

"To, że 10 kwietnia pod Smoleńskiem

Ikselka, na litość boską...

Ona musi.
Religia jest silniejsza od rozumu. Wiedzą o tym wodzowie
partii czarnej, czerwonej, brunatnej. Podstawą jest stworzenie
religii i głupki same przyjdą do boga.

I bardzo dobrze.
Czym wiecej oszołomów przypominajacych przed kolejnymi wyborami, z jaką
partią mamy do czynienia, tym wiecej glosów na kogoś innego.
Ale lud jest ciemny i ma krotka pamiec - wystarczyło schowac prezesa i
Antoniego na miesiac zeby ludzie o nich zapomnieli :)

głosy meneli dzieciorobów tez zrobiły swoje. Choc taniej było obiecać skrzynkę wódki za głos.

--
@foe_pl

W dniu 2015-05-28 o 09:47, Lenek9 pisze:

"To, że 10 kwietnia pod Smoleńskiem

Ikselka, na litość boską...

Ona musi.
Religia jest silniejsza od rozumu. Wiedzą o tym wodzowie
partii czarnej, czerwonej, brunatnej. Podstawą jest stworzenie
religii i głupki same przyjdą do boga.

No tak, masz rację, ale może pomyśli, poczyta:

https://astromaria.wordpress.com/about/

wiedzę można wziąć od innych, ale mądrości
trzeba nauczyć się samemu...

"Lenek9" <eonu#@sar.pl> pisze:

Użytkownik "aja" <aja@aja.pl> napisał w wiadomości
news:5566be33$0$2190$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2015-05-27 o 22:54, Ikselka pisze:

"To, że 10 kwietnia pod Smoleńskiem

Ikselka, na litość boską...

Ona musi.
Religia jest silniejsza od rozumu. Wiedzą o tym wodzowie
partii czarnej, czerwonej, brunatnej. Podstawą jest stworzenie
religii i głupki same przyjdą do boga.

Ty wolisz wierzyć że WP to niewiarygodnie niekompetentna banda kryta przez
wojskową prokuraturę przedłuĹźaniem śledztwa?  Jak TY tak wierzysz to rusz
dupę i domagaj się _konsekwencji_ *karnych* po tej linii.

Błędy można wybaczyć TYLKO jeśli ktoś naprawdę stara się ich nie powtórzyć.
"Niedotrenowani piloci z ułańską fantazją" i/lub skłonnościami samobójczymi
według wersji Laska-Anodiny sami się za sterami wojskowego samolotu nie tylko z
prezydentem nie posadzili.

--
A. Filip  -- W Starych Kiejkutach CIA wyprodukowała Kuklińkisch 21 wieku.
Gość w dom - BĂłg w dom.  (Przysłowie polskie)

Użytkownik "A. Filip" <anfi@pseudonim.pl> napisał w wiadomości
news:anfi+8r4yprq62f-f5t5@xl.wp.pl...

Ty wolisz wierzyć że WP to niewiarygodnie niekompetentna banda kryta przez
wojskową prokuraturę przedłużaniem śledztwa?

 Nie chodzi o WP. Chodzi o były pułk wożący VIPĂłw.
Ich niekompetencje wreszcie dostrzegli przełożeni, rozpędzając ich.
Pułk miał nad sobą przełożonych i nie wiem czy osądzono ich.

Błędy można wybaczyć TYLKO jeśli ktoś naprawdę stara się ich nie
powtĂłrzyć.  "Niedotrenowani piloci z ułańską fantazją" i/lub skłonnościami
samobójczymi według wersji Laska-Anodiny sami się za sterami
wojskowego samolotu nie tylko z prezydentem nie posadzili.
A. Filip

Posadzili ich tam podwładni Błasika.
Wyszkolili (raczej nie wyszkolili) ich też podwładni Błasika.
Tam ułańskiej fanazji nie było. Tam był strach przed Kaczyńskim
i Błasikiem na karku.
Tam samobójców nie było. Tam była głupota. Oni tak latali wiele razy
i udawało się. Prawdopodobnie tutaj też mogło się udać, ale był
ten nieszczęsny wąwóz przed pasem i zmylił ich co do wysokości.
W Mirosławcu też nie udało się.

"Lenek9" <gol#@lio.pl> pisze:

Użytkownik "A. Filip" <anfi@pseudonim.pl> napisał w wiadomości
news:anfi+8r4yprq62f-f5t5@xl.wp.pl...

Ty wolisz wierzyć że WP to niewiarygodnie niekompetentna banda kryta przez
wojskową prokuraturę przedłużaniem śledztwa?

Nie chodzi o WP. Chodzi o były pułk wożący VIPów.
Ich niekompetencje wreszcie dostrzegli przełożeni, rozpędzając ich.
Pułk miał nad sobą przełożonych i nie wiem czy osądzono ich.

AFAIR Tusk (PO) _po STRASZNIE długich ociąganiach_ paru wykopał ze stanowisk
jak wyszedł raport RP3 "Anodina nie całkiem ma racje".
AFAIR nie mieli spraw karnych, skoro Naczelna Prokuratura Wojskowa aĹź tak
przeciąga śledztwo to sprawa w sądzie będzie jeszcze bardziej "nieświeża" a
moĹźe i przedawniona w kwestii mniejszych zarzutĂłw

Błędy można wybaczyć TYLKO jeśli ktoś naprawdę stara się ich nie
powtĂłrzyć.  "Niedotrenowani piloci z ułańską fantazją" i/lub skłonnościami
samobójczymi według wersji Laska-Anodiny sami się za sterami
wojskowego samolotu nie tylko z prezydentem nie posadzili.
A. Filip

Posadzili ich tam podwładni Błasika.
Wyszkolili (raczej nie wyszkolili) ich też podwładni Błasika.
Tam ułańskiej fanazji nie było. Tam był strach przed Kaczyńskim
i Błasikiem na karku.
Tam samobójców nie było. Tam była głupota. Oni tak latali wiele razy
i udawało się. Prawdopodobnie tutaj też mogło się udać, ale był
ten nieszczęsny wąwóz przed pasem i zmylił ich co do wysokości.
W Mirosławcu też nie udało się.

Według konstytucji W czasie pokoju naczelny dowódca (prezydent Kaczyński Lech z PiS)
sprawował kontrole nad WP poprzez ministra czyli przez min. Klicha (PO).
Min. Klich (PO) po wypadku lotniczym w Mirosławcu popełnił medialną wypowiedź
że nawet _nie myślał_ o dymisji gen. Błasika, na pogrzebie gen. Błasika
*osobiście* wychwalał go "bardziej niż zdawkowo" a dopiero potem zaczął dukać
po linii że (najbardziej) winny jest Błasik a po Mirosławcu on go chciał
zdymisjonować (a jako minister PO bezczelnie kłamał wtedy ale nie teraz).

Jeśli nawet założymy że gen. Błasik był winny stanu spec-pułku a prezydent
Kaczyński trzymania dupy generała na stołku to obaj wymierzyli sobie i
otrzymali wykonaną w 2010 w Smoleńsku "karę śmierci na miejscu", karę której
Ĺźaden sąd RP3 wymierzyć by im juĹź nie mĂłgł.  Jeśli zaś winnych ma być tylko
tych dwóch to min. Klich (PO) był *niewiarygodną* dupą w zakresie kontroli nad
podległym mu resortem, IMHO byłby _kryminalnie_ niekompetentny.

--
A. Filip  -- W Starych Kiejkutach CIA wyprodukowała Kuklińkisch 21 wieku.
Jeśli mieszkasz w szklanym domu, nie rzucaj kamieniami.  (Przysłowie amerykańskie)

Dnia Thu, 28 May 2015 09:05:28 +0200, aja napisał(a):

W dniu 2015-05-27 o 22:54, Ikselka pisze:

"To, że 10 kwietnia pod Smoleńskiem

Ikselka, na litość boską...

Ty mi tu Boga nie wzywaj, Ty się Jemu polecaj, bo jak tak dalej pójdzie, to
zabijać będą za byle co - obywateli!
--
XL
Komorowski wiedział, że wydarzy się katastrofa w Smoleńsku?
https://www.youtube.com/watch?v=L89NCIqnFm4
Komorowski przejął władzę po telefonie Miedwiediewa (wypowiedź DUDY!!!): https://www.youtube.com/watch?v=XjaqMxjO1rw
Wesoły Komorowski w Smoleńsku kilka dni po katastrofie! Tego nie widziałeś! https://www.youtube.com/watch?v=1Y2B0-Qsw98
Szantaż świadków - por.A.Wosztyl zwolniony, nie chciał potwierdzić rządowej
wersji:
https://www.youtube.com/watch?v=m1Dn2t4E2AE

W dniu 2015-05-27 o 22:54, Ikselka pisze:

"To, że 10 kwietnia pod Smoleńskiem sygnał GPS w Tu-154 był zakłócony ? co
doprowadziło do błędu pozycji samolotu w pozycji horyzontalnej (160 m w
lewo od osi pasa startowego oraz szacunkowo 80 m w pionie) ? jest
oczywiste.

to jest lotnisko bez ILS wiec nikt tam przy lądowaniu GPSu nie używa. Samolot ustawia się na kontakcie wizualnym i na podstawie radiolatarni. Obsługa "wieży" zle naprowadziła samolot na scieżkę, a brak kontaktu wzrokowego uniemozliwiał korektę.

--
@foe_pl

Dnia Thu, 28 May 2015 20:37:00 +0200, the_foe napisał(a):

W dniu 2015-05-27 o 22:54, Ikselka pisze:

"To, że 10 kwietnia pod Smoleńskiem sygnał GPS w Tu-154 był zakłócony ? co
doprowadziło do błędu pozycji samolotu w pozycji horyzontalnej (160 m w
lewo od osi pasa startowego oraz szacunkowo 80 m w pionie) ? jest
oczywiste.

to jest lotnisko bez ILS wiec nikt tam przy lądowaniu GPSu nie używa. Samolot ustawia się na kontakcie wizualnym i na podstawie radiolatarni. Obsługa "wieży" zle naprowadziła samolot na scieżkę

...po czym znikła w niewyjaśnionych okolicznościach i do tej pory nie
wiadomo, co się z nimi stało.
Mało tego, giną swiadkowie i osoby zaangażowane - u nas w kraju!
http://www.fakt.pl/swiadkowie-ze-Smolenska-nie-zyja,artykuly,184251,1.html
http://wpolityce.pl/polityka/143367-tajemniczy-zgon-waznego-swiadka-katastrofy-smolenskiej-skad-prokuratura-juz-wie-ze-to-bylo-samobojstwo
http://forum.mistrzowie.org/printview.php?t=1839&start=0

"Oprócz 96 ofiar katastrofy pod Smoleńskiem, warto zwrócić uwagę na śmierć
osób powiązanych z wizytą w Katyniu, wyjaśnianiem przyczyn tragedii lub
związanych z Prawem i Sprawiedliwością. Żaden z poniższych ludzi nie umarł
z przyczyn naturalnych (tzn. śmierć nie była konsekwencją podeszłego
wieku):


Grzegorz Michniewicz [zgon nastąpił 23 grudnia 2009]. Dyrektor generalny
kancelarii premiera, osoba mająca najwyższy status dostępu do informacji
tajnych. Jego przełożonym był Tomasz Arabski. Zginął tego samego dnia,
kiedy do Polski powrócił Tupolew z remontu. Wedle oficjalnej wersji,
popełnił samobójstwo wieszając się na kablu.

Biskup Mieczysław Cieślar [18 kwietnia 2010]. Ginie w wypadku samochodowym.
Miał być następcą ks. Adama Pilcha, pełniącego obowiązki Naczelnego
Kapelana Ewangelickiego Wojska Polskiego, który poniósł śmierć w Smoleńsku.

Krzysztof Knyż [2 czerwca 2010]. Moskiewski operator ?Faktów? TVN. Zdawkowe
komunikaty TVN mówiły o chorobie. Prasa zagraniczna pisała, iż został
zamordowany we własnym mieszkaniu. Był operatorem, który sfilmował
podchodzenie do lądowania polskiego samolotu prezydenckiego na lotnisku w
Smoleńsku. Był jednym z pierwszych reporterów, któremu udało się znaleźć w
miejscu wypadku zanim rosyjskie siły specjalne zmusiły do jego opuszczenia.
Materiały telewizyjne z pierwszych chwil, gdy nie było wiadomo jeszcze co
się stało i tuż sprzed katastrofy ? zniknęły.

Prof. Marek Dulinicz [6 czerwca 2010]. Wybitny polski archeolog. Ginie w
wypadku samochodowym. Szef ekipy archeologów, która miała w czerwcu
wyjechać do Smoleńska. Dulinicz był pomysłodawcą wyprawy oraz osobą aktywną
w staraniach o wyjazd.

Siergiej Tretjakow [13 czerwca 2010]. Śmierć byłego funkcjonariusza
rosyjskich służb wywiadowczych Siergieja Tretjakowa może mieć związek z
katastrofą smoleńską ? pisze włoski tygodnik ?L?Espresso?. W e-mailu z 22
kwietnia 2010 r. Fred Burton z firmy Stratfor cytował opinię Siergieja
Trietiakowa, który w rozmowie z nim twierdził, że: ?Rosjanie celowo nie
pozwolili na lądowanie samolotu, wiedząc, że polski prezydent albo zmusiłby
pilota do lądowania, albo samolot zawróciłby i nie wylądował na miejscu?. W
ten sposób pokrzyżowaliby plany uroczystości rocznicy mordu katyńskiego. W
odpowiedzi inny analityk Stratforu Marko Papic pisze, że pokrywa się to z
tym, co powiedziały mu ?jego źródła?. Trietiakow miał twierdzić również, że
Rosjanie mają różne gotowe scenariusze które mogą być ściągnięte z półki,
jeżeli zechce tego Putin.

Eugeniusz Wróbel [15 października 2010]. Minister w rządzie Prawa i
Sprawiedliwości. Zaginął 15 października. Poćwiartowane zwłoki wyłowiono z
Zalewu Rybnickiego. Ekspert od spraw lotniczych. Specjalista od
komputerowych systemów sterowania lotem samolotów. Specjalista od
precyzyjnej nawigacji satelitarnej dla lotnictwa. Zostaje zamordowany przez
rzekomo chorego psychicznie syna (żona Wróbla jest psychiatrą i przez 20
lat nie zauważyła choroby syna). Syn nie zdradzający zaburzeń umysłowych
początkowo przyznaje się do winy, po czym wypiera się jej. Podobno
niepoczytalny syn poćwiartował piłą zwłoki ojca, lecz w pokoju ? gdzie
miało się to odbyć ? nie ma śladów makabrycznego czynu. Minister Wróbel
mówił w prywatnych rozmowach, że wrak w Siewiernym nie jest wrakiem
Tupolewa, którym lecieć miała nasza delegacja?

Marek Rosiak [19 października 2010]. Pracownik biura poselskiego posła
Janusza Wojciechowskiego (Prawo i Sprawiedliwość) w Łodzi. Zamordowany
przez byłego członka Platformy Obywatelskiej. Sprawca Ryszarda C.
zamordował Marka Rosiaka i poważnie ranił drugą osobę z tej partii. Jak sam
powiedział, jego ?celem? był Jarosław Kaczyński. Morderstwo nastąpiło w
bezpośrednim następstwie medialnej nagonki na polityków i zwolenników Prawa
i Sprawiedliwości po katastrofie smoleńskiej.

gen. Konstantin Moriew [sierpień 2011]. Szef FSB (Rosyjska Służba
Bezpieczeństwa) z Tweru. 53-letni Moriew zginął w końcu sierpnia 2011 r.
Ciało znaleziono w jego gabinecie. Jak uznano, zastrzelił się z broni
służbowej. Choć nie pozostawił listu pożegnalnego, śledczy przyjęli wersję
samobójstwa. To właśnie Moriew przesłuchiwał smoleńskich kontrolerów po
katastrofie. Moriew został przydzielony do Tweru, któremu podlega lotnisko
Siewiernyj w Smoleńsku, w 2007 r. Na jego terenie służyli oficerowie,
którzy 10 kwietnia 2010 r. znajdowali się w wieży lotniska w Smoleńsku ?
mjr Wiktor Ryżenko i płk Nikołaj Krasnokutski.

Nazwisko utajnione [w 2011 roku]. Sa­mo­bój­stwo przez po­wie­sze­nie
po­peł­nił ofi­cer Służ­by Kontr­wy­wia­du Woj­sko­we­go, słu­żą­cy w
Cen­trum Wspar­cia Te­le­in­for­ma­tycz­ne­go i Do­wo­dze­nia Ma­ry­nar­ki
Wo­jen­nej w Wej­he­ro­wie. Żoł­nierz po­sia­dał naj­wyż­szą klau­zu­lę
do­stę­pu do ma­te­ria­łów nie­jaw­nych.

Dariusz Szpineta [2 grudnia 2011], ekspert i prezes spółki lotniczej,
został znaleziony martwy (powieszony) w łazience ośrodka wczasowego w
Indiach. Wcześniej parokrotnie wypowiadał się w mediach w sprawie
Smoleńska, wskazując, że lot Tu-154M był lotem wojskowym. Wypowiedź
Szpinety dla TVN: http://www.youtube.com/watch?v=MRoEebKevy0

Generał Sławomir Petelicki [16 czerwca 2012]. Były dowódca jednostki
?Grom?. Ujawnił m.in kwestię SMS-a rozsyłanego przez Sikorskiego z
instrukcjami nt ?oficjalnej? wersji przyczyn katastrofy.

Prof. Józef Szaniawski [4 września 2012]. Historyk, dziennikarz,
sowietolog, wykładowca WSKSiM, ostatni więzień PRL. Zginął w Tatrach, spadł
w przepaść. Niezłomny człowiek walczący z komunizmem, krytycznie
podchodzący do ustaleń przyczyny katastrofy smoleńskiej, otwarcie mówiący o
zamachu.

Jarosław Przygodzki [10 października 2012]. Wiceszef sejmiku woj.
świętokrzyskiego, radny Prawa i Sprawiedliwości. Ciało samorządowca z raną
postrzałową znaleziono w gminie Końskie. Samobójstwo.

Remigiusz Muś [27 października 2012]. Chorąży Wojska Polskiego. Bardzo
ważny świadek w śledztwie smoleńskim. Fakty przez niego podawane przeczyły
oficjalnym ustaleniom: ujawnił między innymi, że kontroler z wieży na
smoleńskim lotnisku wydał pilotom TU 154M komendę o zejściu na wysokość 50
metrów (oficjalne raporty mówią o komendzie 100m ze strony kontrolerów).
Chorąży Muś mówił także o odgłosie 2 wybuchów, które słyszał w momencie
katastrofy. Powieszone ciało znaleziono w piwnicy bloku, w którym mieszkał?

Krzysztof Zalewski [10 grudnia 2012]. Ekspert lotniczy, który wielokrotnie
wypowiadał się na temat katastrofy smoleńskiej. Był jednym z bohaterów
filmu ?10.04.10? Anity Gargas. Krytykował raporty komisji MAK i komisji
Jerzego Millera. Był gościem zorganizowanej dwa miesiące temu Konferencji
Smoleńskiej. Do siedziby wydawnictwa Magnum-X przy ulicy Grochowskiej na
warszawskiej Pradze wtargnął mężczyzna, który zadał kilka ciosów nożem
46-letniemu Krzysztofowi Zalewskiemu. Mężczyzna zmarł na miejscu. 48-letni
napastnik odpalił również ładunek wybuchowy. Doszło do eksplozji, ale siła
rażenia nie była duża. Ranny zabójca (jak się okazało, prezes wydawnictwa)
trafił do szpitala."

, a brak kontaktu

http://wiadomosci.wp.pl/kat,119674,title,Rozmowy-na-wiezy-w-Smolensku-Nie-trzes-sie-ni-ch-nie-trzes-sie,wid,13044973,wiadomosc.html?ticaid=114f26
 

wzrokowego uniemozliwiał korektę.

No przecież o to chodziło - po to własnie chemicznie wywołano mgłę.
--
XL
Komorowski wiedział, że wydarzy się katastrofa w Smoleńsku?
https://www.youtube.com/watch?v=L89NCIqnFm4
Komorowski przejął władzę po telefonie Miedwiediewa (wypowiedź DUDY!!!): https://www.youtube.com/watch?v=XjaqMxjO1rw
Wesoły Komorowski w Smoleńsku kilka dni po katastrofie! Tego nie widziałeś! https://www.youtube.com/watch?v=1Y2B0-Qsw98
Szantaż świadków - por.A.Wosztyl zwolniony, nie chciał potwierdzić rządowej
wersji:
https://www.youtube.com/watch?v=m1Dn2t4E2AE

Dnia Thu, 28 May 2015 22:29:28 +0200, Ikselka napisał(a):

Dnia Thu, 28 May 2015 20:37:00 +0200, the_foe napisał(a):

W dniu 2015-05-27 o 22:54, Ikselka pisze:

"To, że 10 kwietnia pod Smoleńskiem sygnał GPS w Tu-154 był zakłócony ? co
doprowadziło do błędu pozycji samolotu w pozycji horyzontalnej (160 m w
lewo od osi pasa startowego oraz szacunkowo 80 m w pionie) ? jest
oczywiste.

to jest lotnisko bez ILS wiec nikt tam przy lądowaniu GPSu nie używa. Samolot ustawia się na kontakcie wizualnym i na podstawie radiolatarni. Obsługa "wieży" zle naprowadziła samolot na scieżkę

..po czym znikła w niewyjaśnionych okolicznościach i do tej pory nie
wiadomo, co się z nimi stało.
Mało tego, giną swiadkowie i osoby zaangażowane - u nas w kraju!
http://www.fakt.pl/swiadkowie-ze-Smolenska-nie-zyja,artykuly,184251,1.html
http://wpolityce.pl/polityka/143367-tajemniczy-zgon-waznego-swiadka-katastrofy-smolenskiej-skad-prokuratura-juz-wie-ze-to-bylo-samobojstwo
http://forum.mistrzowie.org/printview.php?t=1839&start=0

"Oprócz 96 ofiar katastrofy pod Smoleńskiem, warto zwrócić uwagę na śmierć
osób powiązanych z wizytą w Katyniu, wyjaśnianiem przyczyn tragedii lub
związanych z Prawem i Sprawiedliwością. Żaden z poniższych ludzi nie umarł
z przyczyn naturalnych (tzn. śmierć nie była konsekwencją podeszłego
wieku):

Grzegorz Michniewicz [zgon nastąpił 23 grudnia 2009]. Dyrektor generalny
kancelarii premiera, osoba mająca najwyższy status dostępu do informacji
tajnych. Jego przełożonym był Tomasz Arabski. Zginął tego samego dnia,
kiedy do Polski powrócił Tupolew z remontu. Wedle oficjalnej wersji,
popełnił samobójstwo wieszając się na kablu.

Biskup Mieczysław Cieślar [18 kwietnia 2010]. Ginie w wypadku samochodowym.
Miał być następcą ks. Adama Pilcha, pełniącego obowiązki Naczelnego
Kapelana Ewangelickiego Wojska Polskiego, który poniósł śmierć w Smoleńsku.

Krzysztof Knyż [2 czerwca 2010]. Moskiewski operator ?Faktów? TVN. Zdawkowe
komunikaty TVN mówiły o chorobie. Prasa zagraniczna pisała, iż został
zamordowany we własnym mieszkaniu. Był operatorem, który sfilmował
podchodzenie do lądowania polskiego samolotu prezydenckiego na lotnisku w
Smoleńsku. Był jednym z pierwszych reporterów, któremu udało się znaleźć w
miejscu wypadku zanim rosyjskie siły specjalne zmusiły do jego opuszczenia.
Materiały telewizyjne z pierwszych chwil, gdy nie było wiadomo jeszcze co
się stało i tuż sprzed katastrofy ? zniknęły.

Prof. Marek Dulinicz [6 czerwca 2010]. Wybitny polski archeolog. Ginie w
wypadku samochodowym. Szef ekipy archeologów, która miała w czerwcu
wyjechać do Smoleńska. Dulinicz był pomysłodawcą wyprawy oraz osobą aktywną
w staraniach o wyjazd.

Siergiej Tretjakow [13 czerwca 2010]. Śmierć byłego funkcjonariusza
rosyjskich służb wywiadowczych Siergieja Tretjakowa może mieć związek z
katastrofą smoleńską ? pisze włoski tygodnik ?L?Espresso?. W e-mailu z 22
kwietnia 2010 r. Fred Burton z firmy Stratfor cytował opinię Siergieja
Trietiakowa, który w rozmowie z nim twierdził, że: ?Rosjanie celowo nie
pozwolili na lądowanie samolotu, wiedząc, że polski prezydent albo zmusiłby
pilota do lądowania, albo samolot zawróciłby i nie wylądował na miejscu?. W
ten sposób pokrzyżowaliby plany uroczystości rocznicy mordu katyńskiego. W
odpowiedzi inny analityk Stratforu Marko Papic pisze, że pokrywa się to z
tym, co powiedziały mu ?jego źródła?. Trietiakow miał twierdzić również, że
Rosjanie mają różne gotowe scenariusze które mogą być ściągnięte z półki,
jeżeli zechce tego Putin.

Eugeniusz Wróbel [15 października 2010]. Minister w rządzie Prawa i
Sprawiedliwości. Zaginął 15 października. Poćwiartowane zwłoki wyłowiono z
Zalewu Rybnickiego. Ekspert od spraw lotniczych. Specjalista od
komputerowych systemów sterowania lotem samolotów. Specjalista od
precyzyjnej nawigacji satelitarnej dla lotnictwa. Zostaje zamordowany przez
rzekomo chorego psychicznie syna (żona Wróbla jest psychiatrą i przez 20
lat nie zauważyła choroby syna). Syn nie zdradzający zaburzeń umysłowych
początkowo przyznaje się do winy, po czym wypiera się jej. Podobno
niepoczytalny syn poćwiartował piłą zwłoki ojca, lecz w pokoju ? gdzie
miało się to odbyć ? nie ma śladów makabrycznego czynu. Minister Wróbel
mówił w prywatnych rozmowach, że wrak w Siewiernym nie jest wrakiem
Tupolewa, którym lecieć miała nasza delegacja?

Marek Rosiak [19 października 2010]. Pracownik biura poselskiego posła
Janusza Wojciechowskiego (Prawo i Sprawiedliwość) w Łodzi. Zamordowany
przez byłego członka Platformy Obywatelskiej. Sprawca Ryszarda C.
zamordował Marka Rosiaka i poważnie ranił drugą osobę z tej partii. Jak sam
powiedział, jego ?celem? był Jarosław Kaczyński. Morderstwo nastąpiło w
bezpośrednim następstwie medialnej nagonki na polityków i zwolenników Prawa
i Sprawiedliwości po katastrofie smoleńskiej.

gen. Konstantin Moriew [sierpień 2011]. Szef FSB (Rosyjska Służba
Bezpieczeństwa) z Tweru. 53-letni Moriew zginął w końcu sierpnia 2011 r.
Ciało znaleziono w jego gabinecie. Jak uznano, zastrzelił się z broni
służbowej. Choć nie pozostawił listu pożegnalnego, śledczy przyjęli wersję
samobójstwa. To właśnie Moriew przesłuchiwał smoleńskich kontrolerów po
katastrofie. Moriew został przydzielony do Tweru, któremu podlega lotnisko
Siewiernyj w Smoleńsku, w 2007 r. Na jego terenie służyli oficerowie,
którzy 10 kwietnia 2010 r. znajdowali się w wieży lotniska w Smoleńsku ?
mjr Wiktor Ryżenko i płk Nikołaj Krasnokutski.

Nazwisko utajnione [w 2011 roku]. Sa­mo­bój­stwo przez po­wie­sze­nie
po­peł­nił ofi­cer Służ­by Kontr­wy­wia­du Woj­sko­we­go, słu­żą­cy w
Cen­trum Wspar­cia Te­le­in­for­ma­tycz­ne­go i Do­wo­dze­nia Ma­ry­nar­ki
Wo­jen­nej w Wej­he­ro­wie. Żoł­nierz po­sia­dał naj­wyż­szą klau­zu­lę
do­stę­pu do ma­te­ria­łów nie­jaw­nych.

Dariusz Szpineta [2 grudnia 2011], ekspert i prezes spółki lotniczej,
został znaleziony martwy (powieszony) w łazience ośrodka wczasowego w
Indiach. Wcześniej parokrotnie wypowiadał się w mediach w sprawie
Smoleńska, wskazując, że lot Tu-154M był lotem wojskowym. Wypowiedź
Szpinety dla TVN: http://www.youtube.com/watch?v=MRoEebKevy0

Generał Sławomir Petelicki [16 czerwca 2012]. Były dowódca jednostki
?Grom?. Ujawnił m.in kwestię SMS-a rozsyłanego przez Sikorskiego z
instrukcjami nt ?oficjalnej? wersji przyczyn katastrofy.

Prof. Józef Szaniawski [4 września 2012]. Historyk, dziennikarz,
sowietolog, wykładowca WSKSiM, ostatni więzień PRL. Zginął w Tatrach, spadł
w przepaść. Niezłomny człowiek walczący z komunizmem, krytycznie
podchodzący do ustaleń przyczyny katastrofy smoleńskiej, otwarcie mówiący o
zamachu.

Jarosław Przygodzki [10 października 2012]. Wiceszef sejmiku woj.
świętokrzyskiego, radny Prawa i Sprawiedliwości. Ciało samorządowca z raną
postrzałową znaleziono w gminie Końskie. Samobójstwo.

Remigiusz Muś [27 października 2012]. Chorąży Wojska Polskiego. Bardzo
ważny świadek w śledztwie smoleńskim. Fakty przez niego podawane przeczyły
oficjalnym ustaleniom: ujawnił między innymi, że kontroler z wieży na
smoleńskim lotnisku wydał pilotom TU 154M komendę o zejściu na wysokość 50
metrów (oficjalne raporty mówią o komendzie 100m ze strony kontrolerów).
Chorąży Muś mówił także o odgłosie 2 wybuchów, które słyszał w momencie
katastrofy. Powieszone ciało znaleziono w piwnicy bloku, w którym mieszkał

Chorąży Muś był jednym z najważniejszych świadków katastrofy Tupolewa z
polską delegacją na pokładzie. To on bowiem na godzinę przed tragedią
wylądował szczęśliwie w Smoleńsku przywożąc tam dziennikarzy, a na kilka
minut przed katastrofą ostrzegał załogę Tu-154m o gęstej mgle. To Muś miał
także zeznać, że kontroler z wieży rosyjskiego lotniska zezwolił załodze
polskiego samolotu na lądowanie.

Krzysztof Zalewski [10 grudnia 2012]. Ekspert lotniczy, który wielokrotnie
wypowiadał się na temat katastrofy smoleńskiej. Był jednym z bohaterów
filmu ?10.04.10? Anity Gargas. Krytykował raporty komisji MAK i komisji
Jerzego Millera. Był gościem zorganizowanej dwa miesiące temu Konferencji
Smoleńskiej. Do siedziby wydawnictwa Magnum-X przy ulicy Grochowskiej na
warszawskiej Pradze wtargnął mężczyzna, który zadał kilka ciosów nożem
46-letniemu Krzysztofowi Zalewskiemu. Mężczyzna zmarł na miejscu. 48-letni
napastnik odpalił również ładunek wybuchowy. Doszło do eksplozji, ale siła
rażenia nie była duża. Ranny zabójca (jak się okazało, prezes wydawnictwa)
trafił do szpitala."

, a brak kontaktu

http://wiadomosci.wp.pl/kat,119674,title,Rozmowy-na-wiezy-w-Smolensku-Nie-trzes-sie-ni-ch-nie-trzes-sie,wid,13044973,wiadomosc.html?ticaid=114f26
 

wzrokowego uniemozliwiał korektę.

No przecież o to chodziło - po to własnie chemicznie wywołano mgłę.

j.w.
--
XL
Komorowski wiedział, że wydarzy się katastrofa w Smoleńsku?
https://www.youtube.com/watch?v=L89NCIqnFm4
Komorowski przejął władzę po telefonie Miedwiediewa (wypowiedź DUDY!!!): https://www.youtube.com/watch?v=XjaqMxjO1rw
Wesoły Komorowski w Smoleńsku kilka dni po katastrofie! Tego nie widziałeś! https://www.youtube.com/watch?v=1Y2B0-Qsw98
Szantaż świadków - por.A.Wosztyl zwolniony, nie chciał potwierdzić rządowej
wersji:
https://www.youtube.com/watch?v=m1Dn2t4E2AE

Użytkownik "Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:byneyr980see$.1m3gpfdq29rqv$.dlg40tude.net...

Chorąży Muś był jednym z najważniejszych świadków katastrofy Tupolewa z
polską delegacją na pokładzie. To on bowiem na godzinę przed tragedią
wylądował szczęśliwie w Smoleńsku przywożąc tam dziennikarzy, a na kilka
minut przed katastrofą ostrzegał załogę Tu-154m o gęstej mgle.
 XL

Czyli załoga Tu-154m była ostrzeżona o gęstej mgle i mimo to
marzyło im się zameldować "Panie prezydencie, wykonaliśmy zadanie"
W warunkach kompletnego braku widoczności i przy wyłączonym
lotnisku z eksploatacji,
rosyjskim lotnisku z rosyjską załogą, ześli tak nisko, że się rozwalili.
Nic dziwnego. W tamtych czasach co lepsi piloci zwolnili się, bo niskie
płace. Do lotu smoleńskiego załogę wyznaczono z łapanki.
Oni nie mieli pojęcia jak się ląduje przy złej widoczności.
Przy tamtej widoczności nie wolno im było zejść tak nisko.
Tylko głupek przy podejściu używa wysokościomierza radiowego.
Barycznego nie mogli użyć, bo im się darł "terrain, pull up" więc go
uciszyli, przestawiając. W ten sposób nie wiedzieli na jakiej wysokości
znajdują się względem początku pasa.
Dodatkowo zgubiło ich zagłębienie terenu przed pasem i dlatego
zeszli za nisko, bo tak pokazywł im wysokościomierz radiowy.
Przy próbie odejścia kapitan użył automatu. Tego tam nie wolno było robić,
bo lotnisko nie było do tego przystosowane. Stracili cenne sekundy i wysokość.
Oni umieli latać tym samolotem tylko w warunkach bardzo dobrej widoczności.
Cała załoga w kokpicie to głupek na głupku. Trzeba z tego wyłączyć technika,
bo on jedyny miał ważne wszystkie dokumenty.
Jedyne usprawiedliwienie to to, że byli w bardzo mocnym stresie.
Błasik za plecami i prezydent, który ukarał pilota za odmowę lotu
w strefę niebezpieczną.

Dnia Fri, 29 May 2015 01:22:42 +0200, Lenek9 napisał(a):

W warunkach kompletnego braku widoczności i przy wyłączonym
lotnisku z eksploatacji,
rosyjskim lotnisku z rosyjską załogą, ześli tak nisko, że się rozwalili.

Tylko nieznata swołocz tak gardłuje jak ty.

https://www.youtube.com/watch?v=kAMyBI_x2Xs
--

XL To jest mój prezydent: https://www.youtube.com/watch?v=hm21Ak1A-Q0

W dniu piątek, 29 maja 2015 01:40:05 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:

Dnia Fri, 29 May 2015 01:22:42 +0200, Lenek9 napisał(a):

> W warunkach kompletnego braku widoczności i przy wyłączonym
> lotnisku z eksploatacji,
> rosyjskim lotnisku z rosyjską załogą, ześli tak nisko, że się rozwalili.

Tylko nieznata swołocz tak gardłuje jak ty.

https://www.youtube.com/watch?v=kAMyBI_x2Xs
--

No to w końcu jak? W tytule wątka meaconing, teraz wybuch na pokładzie, jaką następną paranoję tu zapodasz? Lenek podał argumenty, na które stosownie do swojego poziomu odpowiedziałaś atakiem ad personam.. Poniżej daję linka na artykuł napisany przez osobę będącą prawdziwym i niezależnym autorytetem w dziedzinie lotnictwa. Jako uzupełnienie, przytoczę sytuację jaka mi się oniegdaj przydażyła. Leciałem na trasie FRA-KTW, na jakieś 10 minut przed lądowaniem kapitan poinformował,że ze względu na mgłę w Katowicach będziemy lądować w Krakowie. Zaznaczam, że Katowice są wyposażone w najnowocześniejsze systemy lotniskowe, posiadają zamiast budy, wieżę kontroli lotów i gwarantuję że każdy z kontrolerów włada biegle językiem angielskim będącym językiem "urzędowym" w lotnictwie. Podczas owego lotu, na pokładzie nie było żadnego VIP'a (poza mną oczywistaoczywistość) a już z całą pewnością nikogo w randze Prezydenta. Więc odpuść już z tymi PiSlamistycznymi bzdurami.

http://www.grupy.banzaj.pl/Lot,ku,smierci,Edward,Marganski,Altair,15,XI,2010,21,140086,2010_11.html

Użytkownik Ikselka ikselk@gazeta.pl ...

W warunkach kompletnego braku widoczności i przy wyłączonym
lotnisku z eksploatacji,
rosyjskim lotnisku z rosyjską załogą, ześli tak nisko, że się rozwalili.

Tylko nieznata swołocz tak gardłuje jak ty.

https://www.youtube.com/watch?v=kAMyBI_x2Xs

Jak teza nie zgadza sie z faktami - tym gorzej dla faktów.
Wymysli sie jakas nową bzdure (jak ta o zakłócania GPS, pusci sie Macierewicza na biedne babcie ktore nie rozumieja jak leci samolot o bardziej skomplikowanych sprawach nie wspominając i... lud to kupi...

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości news:XnsA4A92B5E149A5budzik61pocztaonetpl127.0.0.1...

Użytkownik Ikselka ikselk@gazeta.pl ...

W warunkach kompletnego braku widoczności i przy wyłączonym
lotnisku z eksploatacji,
rosyjskim lotnisku z rosyjską załogą, ześli tak nisko, że się rozwalili.

Tylko nieznata swołocz tak gardłuje jak ty.

https://www.youtube.com/watch?v=kAMyBI_x2Xs

Jak teza nie zgadza sie z faktami - tym gorzej dla faktów.
Wymysli sie jakas nową bzdure (jak ta o zakłócania GPS, pusci sie
Macierewicza na biedne babcie ktore nie rozumieja jak leci samolot o
bardziej skomplikowanych sprawach nie wspominając i... lud to kupi...

Zginęli przez głupotę i pieniactwo Kaczyńskich. Czy tym TU lecieli sami durnie? 3 generałów, dowódców sił zbrojnych, szef BBN. To miała byc wycieczka na grzyby? Kto rozsądny pakuje do tego samego samolotu tylu ważnych ludzi w państwie? Trzeba być kompletnym idiotą! I pytanie dodatkowe: dlaczego Jarosław w ostatniej chwili zrezygnował? Wiedział?

MW

W dniu 2015-05-28 o 22:29, Ikselka pisze:

Był operatorem, który sfilmował
podchodzenie do lądowania polskiego samolotu prezydenckiego na lotnisku w
Smoleńsku.

Znaczy co dokładnie niby sfilmował? Mgłę? Widoczność była 400 metrów. Biegł pod samolotem z kamerą?


--
MN